Policjanci z Pruszkowa ścigali kierowcę, który nie chciał zatrzymać się do kontroli drogowej. Po kilku kilometrach mężczyzna nie opanował pojazdu i wpadł do rowu. Wiadomość dostaliśmy na Kontakt 24 od internauty.
Informację potwierdził nam dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Pruszkowie. - Po godz. 21 policjanci chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę osobówki. Mężczyzna nie zatrzymał się i zaczął uciekać - powiedział policjant.
Po kilku kilometrach kierowca nie opanował swojego samochodu i wpadł do rowu. Prowadzony przez niego pojazd dachował.
Wyszedł na własne życzenie
Kierowca został ranny i przewieziono go do szpitala. Jak powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 kom. Dorota Nowak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pruszkowie, mężczyzna wyszedł ze szpitala na własne życzenie. - Pobrano od niego krew, musimy poczekać na wyniki tego badania - zaznaczyła. Dopiero wtedy policjanci będą podejmowali dalsze kroki.
Autor: mg/aw