Policjantka i wojskowy pomogli seniorom. "Brawo dla służb! Oby tak dalej"
Para seniorów eskortowana przez policjantkę i wojskowego ze Strzelec Opolskich. W czasach pandemii COVID-19 mundurowi mają nie tylko pełne ręce pracy, ale też pełne ręce zakupów. Widać to na zdjęciu i nagraniu, które otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Policjanci w całym kraju - wraz z innymi służbami - pomagają w walce z koronawirusem. Nie tylko sprawdzają, czy przestrzegane są zasady obowiązkowej kwarantanny, pomagają też na przejściach granicznych, ale też patrolują ulice i informują o zagrożeniach związanych z pandemią choroby. I to prawdopodobnie podczas jednego z takich patroli doszło do sytuacji, której nagranie otrzymaliśmy.
Autorzy nagrania Andżelika i Łukasz opisują, że to, co uwiecznili, zdarzyło się w piątkowy poranek na Osiedlu Piastów Śląskich w Strzelcach Opolskich. Na krótkim filmie widać parę starszych osób, którzy trzymając się pod ręce, idą wolnym krokiem.
"Brawo dla służb"
Seniorom towarzyszą policjantka i żołnierz. Mundurowi obładowani są zakupami. Wojskowy niesie dwie torby zakupów, a policjantka jedną. W ten sposób postanowili pomóc seniorom i upewnić się, że bezpiecznie dotrą do domu.
"Materiał wideo przedstawia zaangażowanie służb w pomoc osobom starszym podczas pandemii. (...) Materiał krótki lecz bardzo przejmujący. Brawo dla służb ze Strzelec Opolskich i całego kraju! Oby tak dalej" - podsumowują autorzy nagrania.
Autor: tam/ii / Źródło: Kontakt 24/ TVN24
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W rzece w Ustce znaleziono w środę walizkę z ludzkimi zwłokami w fazie daleko posuniętego rozkładu. Okoliczności zdarzenia bada policja i prokuratura. Tożsamość mężczyzny zostanie potwierdzona po badaniach sekcyjnych. Niewykluczone, że to zwłoki zaginionego na początku stycznia mieszkańca Ustki. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24.
Walizka ze zwłokami dryfowała w rzece
- Źródło:
- TVN24
Na Uniwersytecie Warszawskim doszło do makabrycznej zbrodni. W środę wczesnym wieczorem 22-latek, student uczelni, zaatakował siekierą portierkę, a potem interweniującego strażnika. Kobieta zmarła na miejscu, mężczyzna został ciężko ranny. W czwartek podejrzany usłyszał trzy zarzuty. Zebraliśmy wszystkie najważniejsze informacje w tej sprawie.
Makabryczna zbrodnia na Uniwersytecie Warszawskim. Co wiemy
W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.
Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"
Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.
Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.
Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"
Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.
Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie
Płonie zabytkowa willa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). W budynku jest przedszkole, które było zamknięte, kiedy wybuchł pożar. W środku są też lokale do wynajęcia - strażacy musieli z nich ewakuować 10 osób, w tym czworo dzieci.
Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci
Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.
Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl