Policjant wjechał radiowozem do fontanny w trakcie interwencji
Wyjeżdżając do interwencji funkcjonariusz prowadzący policyjny samochód wjechał do fontanny na placu Karola Miarki w Katowicach. Zdjęcie oraz film rejestrujący efekt nieudanego manewru zamieścił w naszym serwisie Reporter 24 Nagar77.
"Około 21 w Katowicach na placu Miarki interweniujący patrol policji wjechał radiowozem do fontanny" - zaalarmował naszą redakcję Reporter 24 Nagar77.
Jak powiedział nam nadkom. Tomasz Gogolin z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, funkcjonariusz chciał ruszyć i wjechał do fontanny. "Policjanci poszukiwali w parku sprawcy rozboju" - dodał.
Jak widać na zdjęciach Reporter 24 Nagar77, policyjny samochód zawisł na krawężniku oddzielającym fontannę od parkingu. Do wyciągnięcia wozu został sprowadzony specjalistyczny sprzęt.
Jak powiedział Jacek Prokop z katowickiej policji, policjant kierujący pojazdem został ukarany mandatem.
Autor: aolsz/mj
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W Kopalni Węgla Kamiennego "Pniówek" niedaleko Jastrzębia-Zdroju doszło do wypływu metanu. Wiceprezes JSW Adam Rozmus poinformował przed północą, że w wyniku tego zdarzenia zginęło dwóch górników.
Wypadek w kopalni "Pniówek". Nie żyją dwaj górnicy
Na drodze S19 w Modliborzycach (woj. lubelskie) zderzyło się kilkanaście samochodów. Nikt nie zginął, ale 12 osób zostało rannych. Na Kontakt24 otrzymaliśmy film z jednego z samochodów przejeżdżających tamtędy w momencie zdarzenia.
"Biała ściana". Tyle widzieli kierowcy w czasie karambolu na S19. Nagranie
Podchorąży z Wojskowej Akademii Technicznej doznał obrażeń w wyniku działania dwóch innych żołnierzy. Rektor uczelni wszczął wobec nich postępowanie dyscyplinarne. Incydent bada Żandarmeria Wojskowa pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa Ursynów.
Ranny podchorąży, postępowanie dyscyplinarne wobec jego kolegów
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Po tym jak służby otrzymały zgłoszenie o podejrzanym pakunku, ewakuowano pociąg relacji Przemyśl-Kijów. W składzie znajdowało się 480 osób. Wszyscy pasażerowie zostali bezpiecznie wyprowadzeni. "Nie znaleziono żadnych niebezpiecznych przedmiotów" - podała policja.
Z pociągu ewakuowano 480 osób
Najpierw jeden, za nim kilka kolejnych. Przez drogę niedaleko Krynek (Podlaskie) przebiegły żubry, co uwiecznił czytelnik Kontaktu24. Jak skomentował autor nagrania, żubry zazwyczaj rozglądają się przed przejściem przez jezdnię, jak gdyby upewniały się, czy są bezpieczne.
