Policjanci w pogoni za dzikami. "Musieli wstrzymywać ruch"
Trzy dziki wywołały niemałe zamieszanie w Miastku (woj. pomorskie). Locha z dwójką młodych spacerowała w centrum miasta, utrudniając ruch samochodowy. Dziki zostały wyprowadzone w eskorcie policji do lasu. Materiał z akcji zamieścił w serwisie Kontaktu 24 Reporter 24 o nicku stuDJo YAVOR.
Informację o akcji potwierdził w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 oficer dyżurny Komisariatu Policji w Miastku. - Około południa dostaliśmy zgłoszenie o grupie dzików znajdujących się na ul. Kazimierza Wielkiego, czyli drogi krajowej nr 20, które utrudniały ruch samochodów. Wysłany na miejsca patrol policji poinformował, że była to locha z dwójka młodych - relacjonował.
Jak relacjonował, policjanci usiłowali przegnać dziki w stronę lasu, ale okazało się to "bardzo trudne". - Zwierzęta najwyraźniej były przyzwyczajone do ruchu miejskiego - dodał policjant.
"Wstrzymywano ruch"
- Dziki asekurowane przez policjantów początkowo szły w kierunku znanym jedynie sobie, ale po pewnym czasie udało się je skierować do lasu - mówił oficer dyżurny.
Jak zaznaczył, akcja, która trwała około godziny, miała miejsce w czasie szczytu komunikacyjnego, dlatego spowodowała utrudnienia w ruchu. - Zwierzęta spacerowały głównie chodnikiem, ale gdy wchodziły na drogę, policjanci musieli wstrzymywać ruch - dodał dyżurny miasteckiej policji.
Autor: aka/ja
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W sobotnie popołudnie nad Paryżem przeszła burza z gradem i ulewnym deszczem. Występowały utrudnienia w kursowaniu metra. Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie pokazujące, jak niebezpieczna pogoda panowała w stolicy Francji.
Nawałnica nad Paryżem. "Nagle zrobiło się ciemno, woda lała się ulicami"
Poseł Jan Mosiński został nagrany, kiedy pędził swoim samochodem w terenie zabudowanym tak, że niemal doprowadził do czołowego zderzenia. - Popełniłem błąd i poniosę konsekwencje - stwierdził parlamentarzysta po tym, jak o filmie zrobiło się głośno. Mężczyzna, który go nagrał, podkreśla, że to nie pierwszy drogowy incydent z udziałem polityka, którego był świadkiem.
Łosie spacerowały po ulicy na warszawskim Bemowie. Jak opowiadała Reporterka24, która uwieczniła ich wyprawę, zwierzęta nie wydawały się wystraszone. Przedstawiciele tego gatunku czasami pojawiają się w lasach otaczających Warszawę.
Łosie na warszawskiej ulicy. "Jakby po prostu wyszły na spacer"
Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.
Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt24
Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie
Płonie zabytkowa willa w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie). W budynku jest przedszkole, które było zamknięte, kiedy wybuchł pożar. W środku są też lokale do wynajęcia - strażacy musieli z nich ewakuować 10 osób, w tym czworo dzieci.
Pożar budynku przedszkola. Ewakuowano 10 osób, w tym dzieci
Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.
Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
W Rusinowie (Mazowieckie) policjanci rozpoznali poszukiwanego listem gończym Krystiana Kopytowskiego. Gdy chcieli go zatrzymać i otworzyli drzwi auta, kierowca nagle ruszył. Policjanci oddali strzały. Jeden z funkcjonariuszy został poturbowany, drugi ma ranę postrzałową. Trwa obława za 30-latkiem. Sąd zgodził się na publikację jego wizerunku.
Jeden policjant poturbowany, drugi z raną postrzałową. List gończy za 30-latkiem
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl