Trzypiętrowy dom z ogrodem, pięcioma łazienkami, własną salą kinową i jacuzzi - tak wygląda obecna siedziba Dominiqua Strauss-Kahna w nowojorskiej dzielnicy Tribeca. Przebywający w areszcie domowym były szef MFW został do niego przeniesiony dokładnie tydzień temu, 25 maja. Luksusowy apartament przez całą dobę otoczony jest nie tylko przez policję, ale także tłum fotoreporterów i wianuszek przypadkowych przechodniów. Na miejscu był Reporter 24 Piotr_Sobilo.
Do luksusowego domu Strauss-Kahn trafił z tymczasowego lokum na Manhattanie, które także sfotografował Reporter 24. Cieszyło się ono wielkim zainteresowaniem wśród turystów i gapiów. Przed budynkiem przez całą dobę gromadzili się ludzie, przejeżdżały także autobusy z odkrytym dachem, z których robiono zdjęcia.
Areszt domowy
Strauss-Kahn od połowy maja przebywa w areszcie domowym przy zastosowaniu nadzoru elektronicznego po tym, jak usłyszał zarzuty usiłowania gwałtu, napaści seksualnej i bezprawnego uwięzienia pokojówki hotelowej
Były szef MFW został zatrzymany na lotnisku Johana F. Kennedy'ego w Nowym Jorku w nocy z 14 na 15 maja i aresztowany na kilka minut przed tym, jak jego samolot miał odlecieć do Paryża. Jak poinformował Paul Brown, rzecznik prasowy nowojorskiej policji, do przestępstwa miało dojść w hotelu Sofitel w pobliżu Times Square, gdzie składająca zeznania kobieta pracowała jako pokojówka, a Strauss-Khan wynajmował luksusowy pokój za prawie 3 tys. dolarów za dobę.
Obecnie 24 godziny na dobę w jego pobliżu przebywa uzbrojony strażnik - na koszt oskarżonego. Kaucję wyznaczono na milion dolarów. Strauss-Kahn musiał także wykupić polisę ubezpieczeniową opiewającą na 5 mln dolarów odszkodowania w razie ucieczki.
Opuścił areszt dwa razy
Od czasu "przeprowadzki" Strauss-Kahn opuścił swój apartament tylko raz, 30 maja, kiedy to w towarzystwie żony udał się na wizytę do kardiologa. Jak się okazało, była to rutynowa kontrola zdrowia Francuza. Funkcjonariusze nie odstępowali Strauss-Kahna na krok. Przed każdym opuszczeniem przez niego swo
Areszt domowy
Strauss-Kahn od połowy maja przebywa w areszcie domowym przy zastosowaniu nadzoru elektronicznego po tym, jak usłyszał zarzuty usiłowania gwałtu, napaści seksualnej i bezprawnego uwięzienia pokojówki hotelowej
Były szef MFW został zatrzymany na lotnisku Johana F. Kennedy'ego w Nowym Jorku w nocy z 14 na 15 maja i aresztowany na kilka minut przed tym, jak jego samolot miał odlecieć do Paryża. Jak poinformował Paul Brown, rzecznik prasowy nowojorskiej policji, do przestępstwa miało dojść w hotelu Sofitel w pobliżu Times Square, gdzie składająca zeznania kobieta pracowała jako pokojówka, a Strauss-Khan wynajmował luksusowy pokój za prawie 3 tys. dolarów za dobę.
Obecnie 24 godziny na dobę w jego pobliżu przebywa uzbrojony strażnik - na koszt oskarżonego. Kaucję wyznaczono na milion dolarów. Strauss-Kahn musiał także wykupić polisę ubezpieczeniową opiewającą na 5 mln dolarów odszkodowania w razie ucieczki.
Opuścił areszt dwa razy
Od czasu "przeprowadzki" Strauss-Kahn opuścił swój apartament tylko raz, 30 maja, kiedy to w towarzystwie żony udał się na wizytę do kardiologa. Jak się okazało, była to rutynowa kontrola zdrowia Francuza. Funkcjonariusze nie odstępowali Strauss-Kahna na krok. Przed każdym opuszczeniem przez niego swojego apartamentu jego prawnicy muszą złożyć prośbę z dokładnym opisem celu wyjścia.
Autor: am//ja