We wtorek rano, pod eskortą straży pożarnej, grupa trzynastu Polaków wyjechała w podróż powrotną z górskiej miejscowości Maria Luggau w Austrii do kraju. Przez cztery dni byli tam uwięzieni, ponieważ na zjazd nie pozwalały im trudne warunki pogodowe oraz zagrożenie lawinowe.
W poniedziałek przed południem nasza redakcja została poinformowana o trudnej sytuacji grupy Polaków, którzy przez zasypane śniegiem drogi oraz występujące zagrożenie lawinowe, nie mogą wydostać się z Austrii. "W sumie jest nas 13 osób, w tym sześcioro dzieci" - poinformował nas w poniedziałek pan Zygmunt.
Jak relacjonował turysta, aby dostać się do najbliższej drogi krajowej musieliby pokonać 25 kilometrów jadąc w dół krętymi, górskimi drogami. "Lokalne służby drogowe nie będą odśnieżać dróg między miejscowościami do czasu, kiedy nie minie zagrożenie lawinowe" - powiedział nam pan Zygmunt. „Do sklepu i kościoła chodzimy specjalnie wydrążonymi w śniegu tunelami” – dodał.
Byli w stałym kontakcie z konsulem
Z informacji, jakie przekazali Polakom miejscowi wynika, że w nocy z niedzieli na poniedziałek w okolicy Maria Luggau zeszła kolejna lawina. "Trudno powiedzieć, kiedy stąd wyjedziemy. Cały czas pada śnieg" - relacjonował wtedy turysta.
Polacy byli w stałym kontakcie z konsulem Andrzejem Kaczorowskim. „Mamy czekać na sygnał od niego. Poinformuje nas, kiedy minie zagrożenie lawinowe i będziemy mogli się stąd wydostać” – powiedział nam pan Zygmunt. Polaków poinformowano również, że okolice będzie patrolować specjalna komisja z helikoptera i oceni, kiedy będzie można bezpiecznie przejechać.
Turyści ruszyli pod eskortą straży pożarnej w podróż do kraju dopiero we wtorek.
W podobnej sytuacji znaleźli się Polacy, którzy wypoczywali w Tyrolu. Tam przez dwa dni grupa ok. 50 osób czekała na poprawę warunków pogodowych. Dopiero w niedzielę udali się w powrotną podróż do domu. O szczegółach czytaj na Kontakcie 24
Turyści uwięzieni także we Włoszech
Autor: aolsz/aw