Osoby, które wczesnym rankiem zdecydowały się na spacer kołobrzeską plażą, zdecydowanie na długo zapamiętają ten dzień. Mieli oni bowiem okazję na własne oczy ujrzeć trąbę wodną sunącą po bałtyckich wodach w niedużej odległości od plaży. Zjawisko zarejestrowała kamera TVN24 podczas nadawanego programu "Wstajesz i wakacje". Jak się okazuje, również w innych miejscach można było podziwiać taki widok. Zdjęcia z Łeby przesłał na Kontakt 24 @Tomek
Spektakularne zjawisko, ale niegroźne
"Na niebie dzieją się rzeczy niezwykłe" - mówił do kamery Jarosław Kuźniar, który w Kołobrzegu zaobserwował zjawisko przed godziną siódmą. W pobliżu był prezenter TVN Meteo, który wyjaśnił, że jest to trąba wodna. "Pod silnie wypiętrzoną chmurą burzową powstał wir powietrza, który zszedł aż do powierzchni wody" – mówił Tomasz Wasilewski.
"Mechanizm powstawania trąby powietrznej (na lądzie) czy wodnej uruchamia chmura burzowa. Jeżeli ona powstanie, wtedy jest ryzyko powstania wiru powietrznego" – mówił Wasilewski. Jak stwierdził, w obserwowanym przypadku chmura burzowa musiała być silnie rozbudowana. "Widocznie są w niej na tyle mocne prądy wznoszące (zarówno te idące do góry, jak i do dołu), że powstało takie zjawisko" - dodał prezenter.
Jak mówił Wasilewski, prędkość trąby wodnej w środku wiru wynosi zwykle ponad 100 km/h. Choć - jak zaznaczył - obserwowane zjawisko wygląda spektakularnie, nie jest groźne.
Autor: mg//tka