Nieszczelność piecyka mogła być przyczyną ulatniającego się tlenku węgla w jednym z mieszkań w Warszawie. Jedna osoba trafiła do szpitala. Pierwszą informację o akcji straży w Rembertowie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Po godzinie 11 strażacy pojawili się w jednym z bloków przy ul. Cyrulików. - W mieszkaniu na pierwszym piętrze stwierdzono obecność tlenku węgla - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 kpt. Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
- W lokalu był piecyk na paliwo stałe - mówił. I jak dodał, strażacy podejrzewają, że tlenek węgla ulatniał się właśnie z niego. Bardzo możliwe, że piecyk był nieszczelny.
Kpt. Konopka powiedział, że w mieszkaniu przebywały dwie kobiety. Jedna z nich trafiła do szpitala. - Kobieta podtruła się tlenkiem węgla. Była przytomna - przekazał. Druga z kobiet została na miejscu. Z bloku nie było potrzeby ewakuacji innych mieszkańców.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa alarmuje, by w mieszkaniach instalować czujniki czadu. Bo tlenku węgla nie widać i nie czuć. Jak podało RCB, w tym sezonie śmiertelnie zatruło się czadem 30 osób.
Już 30 osób zmarło w tym sezonie w wyniku zatrucia tlenkiem węgla. Wczoraj zaczadziła się 1 osoba. Zainstaluj czujnik tlenku węgla! #czad pic.twitter.com/EFnTnRiFAv
— RCB (@RCB_RP) 17 stycznia 2017
Autor: ank//popi
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W miejscowości Stanisławka na drzewie znaleziono drona. Na miejscu jest policja i straż pożarna. To kolejny taki przypadek na Lubelszczyźnie po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej podczas ataku Rosji na Ukrainę w ubiegłym tygodniu. Pierwszą informację o znalezisku otrzymaliśmy na Kontakt24.
Dron znaleziony pod Zamościem
W Sulechowie (woj. lubuskie) 15-latek przyszedł na lekcje z długim nożem. Na miejsce wezwano policję. - Nikt nie został ranny, nie było też informacji o tym, aby chłopak próbował nim kogoś zaatakować - relacjonuje Małgorzata Stanisławska z zielonogórskiej policji.
Uczeń przyszedł z nożem do szkoły. Interweniowała policja
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.