Podtopienia na Podkarpaciu. Ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe

rozlewisko-art

Wraz z nadejściem wiosny rozpoczął się sezon roztopów i wzbierania poziomu rzek. Internauta @Wacław podczas przelotu motoparalotnią nad gminą Wiązownica (woj. podkarpackie) zaobserwował rozciągające się na sporej powierzchni podtopienia. Jak poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, w kilkunastu gminach Podkarpacia obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji uspokaja jednak, że mimo podtopień, aktualnie powódź nam nie grozi.

Kontakt24 - Opinia użytownika
Kontakt24 - Opinia użytownika

"We wsi Surmaczówka (woj. podkarpackie) na obszarze kilkudziesięciu hektarów jest rozlewisko. Przyczyną jego powstania jest podwyższony poziom wód w rzece Lubaczówka. Nie ma tam sytuacji, które wymagałyby interwencji strażaków" - poinformował nas w poniedziałek st. kpt. Krzysztof Kowal, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu.

Dodał, że sytuacja na rzece jest na bieżąco monitorowana. Na terenie gminy wprowadzone jest pogotowie przeciwpowodziowe, ponieważ rzeka przekroczyła stan alarmowy o kilkanaście centymetrów.

Jak powiedział strażak, choć podniesiony poziom rzeki nie stał się do tej pory przyczyną zagrożenia dla mieszkańców, strażacy musieli już działać. Na terenie powiatu roztopy śniegu wywołują zalania posesji. "Od 4 kwietnia musieliśmy interweniować 18 razy. Wzywani byliśmy głównie do wypompowywania wody z piwnic, a pojedyncze przypadki dotyczyły usuwania wody, która wdzierała się do budynku mieszkalnego" - potwierdził st. kpt. Kowal.

Pogotowie przeciwpowodziowe w podkarpackich gminach

"Na terenie województwa podkarpackiego na większości wodowskazów na rzekach obserwuje się nieznaczne wahania stanów wód. Przekroczenia stanów ostrzegawczych zanotowano na rz. San i jej prawobrzeżnych dopływach (Wisznia, Szkło, Lubaczówka, Tanew) oraz na Wisłoku na wodowskazie w Tryńczy. Występują podtopienia na terenach niżej położonych, w dolinach tych rzek oraz lokalne podtopienia spowodowane utrudnieniem odpływu wód roztopowych z rowów melioracyjnych w gminie Zaleszany pow. Stalowa Wola oraz w powiecie lubaczowskim w Gminie Cieszanów" - poinformowało o godz. 6 Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie. Jak poinformowano, pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje w gminie Laszki w powiecie jarosławskim, w gminie Kuryłówka w powiecie leżajskim oraz w gminach Nisko, Rudnik nad Sanem, Krzeszów i Ulanów w powiecie niżańskim, m. Stalowa Wola i gminach powiatu stalowowolskiego: Pysznica, Zaleszany, Radomyśl nad Sanem. "W miejscowości Krzeszów (powiat leżajski) powstało osuwisko, z zagrożonego budynku mieszkalnego ewakuowano rodzinę. Zamknięto dla ruchu drogę gminną" - poinformowało WCZK.

Według Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, w ciągu kolejnej doby, na Sanie i jego dopływach poniżej Jarosławia spodziewana jest stabilizacja bądź powolny spadek poziomu wody.

Podniesiony poziom wód

Jak poinformowało Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, na dzień 8 kwietnia br. w Polsce nie ma zagrożenia powodziowego. "Z danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wynika, że sytuacja hydrologiczna w kraju jest stabilna. Prognozowane temperatury powinny sprzyjać wolnemu topnieniu śniegu. Jedynie w województwach na południu kraju (dolnośląskie, opolskie i śląskie) w najbliższych dniach mogą wystąpić roztopy 1 stopnia" - czytamy w komunikacie. W poniedziałek we wczesnych godzinach rannych odnotowano przekroczenie stanu alarmowego na trzech stacjach wodowskazowych w dorzeczu Odry: na rzece Sąsiecznica (woj. dolnośląskie), rzece Orla (woj. dolnośląskie) oraz rzece Kuroch w woj. wielkopolskim. O sytuacji na Dolnym Śląsku czytaj na tvn24.pl. Z kolei stan ostrzegawczy został przekroczony na 23 stacjach wodowskazowych, w tym na 18 stacjach wodowskazowych w dorzeczu Wisły (spadek o 1) oraz na pięciu stacjach wodowskazowych w dorzeczu Odry (bez zmian). Pogotowie przeciwpowodziowe ogłoszono w kilku powiatach: na terenie województwa lubelskiego (1 powiat), mazowieckiego (1 powiat) i podkarpackiego (4 powiaty). "Pomimo optymistycznych prognoz nie można wykluczyć lokalnych podtopień. Służby wojewodów prowadzą stały monitoring sytuacji na terenach zagrożonych podtopieniami i powodzią" - poinformowało ministerstwo.

CZYTAJ TEŻ NA TVNMETEO.PL: Wody w rzekach będzie przybywać. Jak jesteśmy na to przygotowani?

Autor: aw//tka

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Nawałnice przeszły w niedzielę przez Arabię Saudyjską. Ulewny deszcz spowodował, że w mieście Dżedda doszło do podtopień. Widać je na nagraniu, które wysłała na Kontakt24 pani Martyna.

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Nawałnice w Arabii Saudyjskiej. Podtopiona Dżedda na nagraniu Reporterki24

Źródło:
gulfnews.com, Kontakt24

Podróżujący pociągiem mężczyzna zauważył samochód, który ciągnął za sobą sanki z dwójką małych dzieci. W trakcie krótkiego postoju nagrał film, który ma zamiar przekazać policji. Uważa, że ta zabawa mogła skończyć się tragicznie. Nagranie dostaliśmy na Kontakt24.

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Samochód ciągnął sanki z dziećmi. "Ścigał się z pociągiem". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W sześciu mieszkaniach przy ulicy Jęczmiennej we Wrocławiu ktoś uszkodził szyby, strzelając w nie najprawdopodobniej z wiatrówki. - Ktoś sobie zabawę urządził. Całe szczęście nikt nie stał przy oknie - zrelacjonował w rozmowie z nami pan Andrzej, jeden z mieszkańców. Sprawą ma zająć się policja.

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Dziury po pociskach w oknach sześciu mieszkań we Wrocławiu

Źródło:
Kontakt 24

W sobotni wieczór mogliśmy obserwować niezwykłe zjawisko - zakrycie Saturna przez Księżyc. Patrzeniu w niebo sprzyjała aura. Do obserwacji nie był potrzebny żaden specjalistyczny sprzęt.

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Saturn schował się za Księżycem. "Na zewnątrz zimno, ale było warto"

Aktualizacja:
Źródło:
"Z głową w gwiazdach", tvnmeteo.pl

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24