Mało który warszawiak, przekraczając Wisłę, zwraca uwagę na zieloną wieżę, stojącą pośrodku rzeki. A "Gruba Kaśka", bo tak nazywa się obiekt, to największa w Europie studnia infiltracyjna, która wykorzystuje unikatowe właściwości dna rzeki. W podróż do wnętrza "Grubej Kaśki" zabrał nas Reporter 24 TO3.
Wyjątkowość "Grubej Kaśki" polega na tym, że studnia wykorzystuje zmienność dna rzecznego. Woda z Wisły, która trafia do warszawskich kranów jest czysta, bo filtrują ją warstwy żwiru i piasku stale wymieniane przez nurt rzeki. Ten innowacyjny sposób filtrowania wody znany jest na świecie jako "ujęcie warszawskie" i jest to czysto polska myśl techniczna.
Praca "Grubej Kaśki" polega na pobieraniu przefiltrowaniu wody spod dna rzeki przez system drenów, jednak nie byłoby to możliwe bez pomocy dwóch "Chudych Wojtków". Spulchniają one dno Wisły, co ułatwia przepływ wody, która przechwytuje potem "Gruba Kaśka".
Rybki i małże na straży jakości
Jakości wody w Wiśle pilnują małże oraz małe rybki, których zachowanie kontrolują specjalne komputery. Otwarte małże i spokojne rybki są oznaką czystej wody, a jakakolwiek zmiana w ich zachowaniu powoduje szybka reakcję pracowników wodociągów i wstrzymanie produkcji.
Autor: pś//jaś