Podpalił wraki na złomowisku. 21-latek z zarzutami: pijany byłem
Sprawca pożaru złomowiska w Chwaszczynie (woj. pomorskie) został zatrzymany. 21-latek przyznał się do podpalenia. Jak tłumaczył policjantom zrobił to, bo był pijany. Grozi mu 10 lat więzienia. Pierwszą informację oraz zdjęcia i filmy z pożaru otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Kartuscy policjanci zatrzymali 21-letniego mieszkańca Chwaszczyna, który miał podpalić miejscowe składowisko złomu.
– Mężczyzna przyznał się do winy. Usłyszał zarzuty. Policjantom tłumaczył, że podpalił złomowisko, bo był pijany i nie kierowały nim żadne inne motywy – informuje w rozmowie w tvn24.pl Jarosława Krefta z kartuskiej policji.
Jak dodaje, prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny i zakazu opuszczania kraju.
Dziesiątki wraków w płomieniach
Do pożaru złomowisko w miejscowości Chwaszczyno doszło 16 listopada przed godziną 21. Płonęła sterta samochodów, głównie elementy plastikowe pojazdów oraz opony. Było duże zadymienie.
Pożar przez prawie 14 godzin gasiło 30 jednostek straży pożarnej z powiatu kartuskiego i Gdyni. Podczas akcji lekkie obrażenia odniósł strażak. Straty wyceniono na prawie milion złotych.
Autor: nz,mz/ja,tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W środę wieczorem na stacji transformatorowej na warszawskim Grochowie wybuchł pożar. Z ogniem walczyło 14 zastępów straży pożarnej. Nie było osób poszkodowanych. Jak informuje straż pożarna, pożar nie wywołał przerw w dostawie prądu dla mieszkańców.
Huk i dym na Grochowie. Pożar stacji transformatorowej
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Greckie służby walczą z pożarem w regionie Lasiti na Krecie. Z powodu silnego wiatru ogień rozprzestrzenia się bardzo szybko i w niekontrolowany sposób. Lokalne władze rozpoczęły ewakuacje setek mieszkańców i turystów. Informacje o szalejącym pożarze otrzymaliśmy między innymi od jednego z naszych czytelników na Kontakt24.
Ewakuacje na Krecie. Strażacy toczą nierówną walkę z pożarem
Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać, jak kierowca BMW z dużą szybkością, niespodziewanie, wyprzedza samochody prawym poboczem autostrady A1. Do zdarzenia doszło na trasie z Gdańska, w odległości 75 kilometrów od Torunia.
Niebezpieczne zachowanie na A1. Kierowca wyprzedzał poboczem. Nagranie
- Źródło:
- tvn24.pl
Nocny pożar w opuszczonych budynkach Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Ząbkach. Ogień objął 500 metrów kwadratowych dachu oraz poddasze. Do akcji skierowano 20 zastępów straży pożarnej.
Pożar opuszczonych budynków szpitala. Paliło się 500 metrów kwadratowych dachu
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, PAP
Służby zapowiadają, że prace w metrze potrwają przez całą noc i mają nadzieję, że mieszkańcy będą mogli skorzystać z pierwszej linii w środę rano. Obecnie pociągi M1 kursują na trasie Dworzec Gdański - Młociny.
Będą pracować całą noc, by usunąć awarię w metrze
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, PAP
Nad Polską w czwartek i w nocy z czwartku na piątek pojawiały się burze, które miały poważne skutki. W Gorzowie Wielkopolskim (woj. lubuskie) zalane zostały ulice, w powiecie gryfińskim (woj. zachodniopomorskie) drzewo spadło na lokal gastronomiczny, a wiatr "wyrywał 100-letnie dęby".
Burze w Polsce. "Wyrywało 100-letnie dęby"
13-latek razem z kolegami "podróżował" na sprzęgu zaczepowym na końcu składu pociągu Szybkiej Kolei Miejskiej. Został zatrzymany przez funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei w rejonie przystanku Warszawa Żwirki i Wigury. Sprawa została przekazana policji.
13-latek jechał z kolegami na sprzęgu pociągu. Został zatrzymany
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
Z Jeziora Małszewskiego (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie od kilkunastu godzin trwały poszukiwania dwóch 18-latków i 17-latka, wydobyto wszystkie ciała zaginionych. Były zlokalizowane na głębokości ośmiu metrów, około 230 metrów od linii brzegowej.
Poszukiwania nastolatków na jeziorze. Z wody wydobyto trzy ciała
Jedna osoba została lekko poszkodowana w pożarze na placu budowy w Krakowie. To operator dźwigu, który podczas opuszczania żurawia był narażony na wdychanie niebezpiecznych substancji. W wyniku pożaru uszkodzona została też elewacja wznoszonego bloku.
Pożar na placu budowy. Poszkodowany operator dźwigu
Nie żyje 51-letnia mieszkanka Szczytnej (Dolnośląskie), która wyszła na balkon, by wywiesić ozdoby. Straciła równowagę i spadła z kilku metrów do rzeki, która płynie bezpośrednio pod balkonem. Pomimo podjętej akcji ratowniczej kobieta zmarła.