Policja zatrzymała mężczyznę, który w poniedziałek wieczorem podczas rodzinnej kłótni oblał mieszkanie łatwopalną substancją i je podpalił. Do zdarzenia doszło na osiedlu Złocień w Krakowie. Na czas akcji gaśniczej z budynku ewakuowano 40 osób. Zdjęcia bloku, w którym doszło do pożaru, przesłał na Kontakt 24 internauta @Marcin.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 19.30 w mieszkaniu przy ul. Topazowej na osiedlu Złocień. "Podczas kłótni z żoną i synem 50-letni mężczyzna oblał mieszkanie łatwopalną substancją i je podpalił. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia" - powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 podinsp. Mariusz Ciarka, rzecznik prasowy KWP w Krakowie.
Jak dodał, pożar został ugaszony szybko, jednak spaleniu uległo wnętrze mieszkania. Jak poinformował nas internauta @Marcin, zalaniu uległy również sąsiednie lokale.
40 osób ewakuowano
"W pożarze nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Żona i syn mężczyzny trafili do szpitala, ale po badaniach zostali z niego wypisani" - powiedział podinsp. Ciarka.
Na czas akcji gaśniczej ewakuowano z budynku 40 mieszkańców.
50-latek już przesłuchany
"Po kilkunastu minutach od podpalenia mieszkania, mężczyzna został ujęty przez policjantów i zatrzymany. Ponieważ uciekał boso, został przewieziony do szpitala" - poinformował rzecznik krakowskiej policji.
50-letniego mężczyznę przewieziono do policyjnego aresztu. We wtorek został przesłuchany (policja na razie nie informuje o wynikach przeprowadzonych z nim czynności).
"Grożą mu zarzuty znęcania się fizycznego i psychicznego nad członkami rodziny, spowodowania pożaru oraz uszkodzenia mienia" - informował przed przesłuchaniem Mariusz Ciarka.
Autor: aka/ja