Pod psem załamał się lód, ratowali go strażacy. Zobacz nagranie z akcji
Siedmiu strażaków ratowało psa, pod którym załamał się lód w Elblągu (woj. warmińsko-mazurskie). Nagranie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt 24 od serwisu expresselblag.pl.
Na nagraniu widzimy strażaków, którzy wyławiają z wody walczącego o utrzymanie się na powierzchni psa. Po chwili czworonóg jest już na brzegu i zostaje owinięty w koc, bo jest przemarznięty i przemoczony. Do zdarzenia doszło przed godziną 13 na rzece Elbląg na wysokości ulicy Panieńskiej.
Pies wszedł na zamarzniętą rzekę
- Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy o godzinie 12.38. Pies wyszedł przez płot jednej z pobliskich posesji i wszedł na zamarzniętą rzekę. Konieczna była interwencja strażaków, którzy wyciągnęli czworonoga z wody - poinformował nas Przemysław Siagło z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Elblągu.
W akcji uczestniczyło siedmiu strażaków. Jak informuje serwis expresselblag.pl, strażacy użyli specjalistycznych sanek wykorzystywanych do akcji na lodzie. Z relacji świadka, który wypowiedział się dla serwisu wynika, że pies najpierw stał na lodzie, a ten zaczął się pod nim kruszyć.
Po akcji czworonóg został przekazany właścicielom.
Autor: sc/aw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.
"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"
Uczniowie szkoły w Chociwlu (woj. zachodniopomorskie) uczą się w budynku, w którym nie działa ogrzewanie. Sytuacja jest efektem opóźnień przy termomodernizacji placówki. Przez ostatnie dni uczniowie siedzieli w klasach w kurtkach. Gmina zapewnia, że wdrożyła rozwiązania tymczasowe, jednak rodzice wciąż zgłaszają trudne warunki nauki i zastanawiają się nad organizacją protestu.
Szkoła w Chociwlu bez ogrzewania. Uczniowie siedzą w kurtkach
Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Światła Północy pomalowały niebo nad Polską
Kotka Pepsi, znana z tego, że szybko wracała do domu, tym razem zniknęła na tydzień. Wróciła w stanie agonalnym z 18 ranami postrzałowymi na ciele. - Ktoś potraktował ją jak żywą tarczę - mówi właścicielka zwierzęcia z Wrocławia. Sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.
Ktoś strzelał do kotki. Zwierzę wróciło do domu z 18 ranami
W sobotę wieczorem klienci nie mogli wyjechać z podziemnego parkingu Galerii Młociny. W korku spędzili nawet trzy godziny. Niektórzy zapowiedzieli, że to ich ostatnia wizyta w tym centrum. To nie pierwsza taka sytuacja, o paraliżu informowaliśmy już w ubiegłym roku.
Trzy godziny w korku na podziemnym parkingu pełnym spalin
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl
