Nagranie zarejestrowane kamerką samochodową pokazuje, jak niewiele brakowało do wypadku na obwodnicy Puław (Lubelskie). Prawidłowo jadące auta zostały zmuszone do ucieczki na prawy pas. Wszystko przez samochód, który jechał pod prąd. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Sytuacja miała miejsce w niedzielę około godziny 14 na drodze krajowej numer 12, na wysokości Puław (Lubelskie).
- Jechałem lewym pasem, kiedy nagle pojawił się na nim samochód jadący pod prąd. Świecił długimi światłami i zmuszał prawidłowo jadących do ucieczki na prawą stronę jezdni - relacjonował pan Jarosław,
autor nagrania.
"Było blisko do tragedii"
Według niego do wypadku brakowało bardzo niewiele. - Na szczęście jadący przede mną biały bus zjechał wystarczająco wcześnie, żebym ja też zdążył zjechać na prawy pas, między dwie ciężarówki. Było blisko do tragedii - opisywał niebezpieczne zdarzenie.
- Wydaje mi się, że kierowcą był starszy mężczyzna. Wyglądało na to, że pomylił się przy zjeździe - powiedział pan Jarosław.
Dodał, że nie zgłaszał sprawy na policję. - Wysłałem to nagranie przede wszystkim dla przestrogi - zaznaczył.
Autor: est/ak