Zawalone budynki, pożary. Meksyk walczy ze skutkami tragicznego trzęsienia ziemi, w którym zginęło ponad 300 osób, a wiele osób zostało rannych. Swoje relacje na Kontakt 24 przesyłają Polacy, który znaleźli się w centrum wydarzeń.
Epicentrum wstrząsów znajdowało się niedaleko miejscowości Puebla, w środkowym Meksyku, gdzie był pan Rafał.
- Byliśmy w drodze do miejscowości Puebla, kiedy około 13:15 (czasu lokalnego - przyp. red.) poczuliśmy wstrząsy. Po godzinie 14 udało nam się dotrzeć do hotelu, zlokalizowanego 4 kilometry od epicentrum - przekazał nam Reporter 24 i przesłał na Kontakt 24 zdjęcia z centrum miasta. Widać na nich fragmenty budynków na ulicach i służby, które zabezpieczają teren.
Pan Rafał powiedział w rozmowie z redakcją, że razem z nim w hotelu jest jeszcze 25 osób z Polski. Wszyscy przyjechali na wycieczkę. - Mamy informację o możliwych wstrząsach wtórnych. Czujemy się jednak bezpiecznie, jesteśmy w kontakcie z pilotem wycieczki - podkreślił.
"Przerwaliśmy pracę, pojechaliśmy pomóc"
Z kolei pan Janek poczuł wstrząsy w miejscowości Cuernavaca. - Pracuję jako inżynier na kontrakcie. Kiedy zaczęły się wstrząsy przebywałem na budowie. Przerwaliśmy pracę, zorganizowaliśmy ludzi i pojechaliśmy pomóc w ewakuacji szpitala - relacjonował Reporter 24.
Swoją relację na Kontakt 24 przesłał również pan Jacek, który pracuje w Meksyku. Jak przekazał mężczyzna, w stolicy wszystkie biura zostały zamknięte, a wiele budynków jest zawalonych. - W całym mieście brakuje prądu, a na ulicach tworzą się olbrzymie korki - zaznaczył.
Zabici i ranni
Jak podaje portal tvn24.pl, lokalne władze mówią już o ponad 300 ofiarach śmiertelnych trzęsienia ziemi w południowym Meksyku.
W wielu budynkach w mieście Meksyk i w okolicach wybuchły pożary. Ratownicy poszukują uwięzionych w nich ludzi. Burmistrz stolicy Miguel Angel Mancera poinformował, że 44 budynki legły w gruzach lub zostały poważnie uszkodzone. Więcej na tvn24.pl
Autor: ahw//mz / Źródło: Kontakt 24/tvn24.pl