Praca Reporterów 24 nie poszła na marne - to dzięki nim na ulicy Woronicza w Warszawie z pasa do skrętu w lewo można w końcu... skręcić w lewo. Kompromitujące drogowców zdjęcie przesłał na Kontakt 24 internauta o nicku nrb. Ci, płonąc ze wstydu, postanowili błąd w oznakowaniu naprawić, zamalowując zbyteczne linie. Widzisz dziwny znak? Daj nam... znak! Dołączcie do naszego gorącego tematu i wysyłajcie fotografie znalezionych przez Was absurdów.
O drogowym absurdzie z Warszawy dowiedzieliśmy się od Reportera 24. Przesłał nam zdjęcie z ulicy Woronicza.
Można, czy nie można skręcić?
Droga prosta, ale wcale tak prosto nie jest. Gdy jeden znak na Woronicza zachęca nas do skrętu w lewo, dwie linie nagle zabraniają nam wykonania manewru.
O pomoc w rozwikłaniu łamigłówki reporter TVN24 Łukasz Wieczorek poprosił dyżurnego Pogotowia Drogowego. - Niech pan sobie przypomni przepisy - poradził.
Ale po chwili odparł: - Będzie musiał pan pokombinować na chwilę obecną, bo ja pana nie poprowadzę na odległość. Wyślemy tam kontrolę i zobaczymy, co się tam dzieje.
Skuteczna interwencja
Zgodnie z obietnicą na miejscu zjawiła się kontrola. Drogowcy zamalowali wprawiające kierowców w zakłopotanie dwie ciągłe linie. Teraz bez wahania mogą skręcić z pasa w lewo... w lewo.
Nadal czekamy na sygnały od Państwa! Widzisz dziwny znak? Daj nam znak! Przesyłajcie filmy i zdjęcia na kontakt24@tvn.pl lub zamieszczajcie je bezpośrednio w naszym serwisie!
Dołącz do naszego gorącego tematu:
Autor: aolsz/dw