Nawałnica trwała zaledwie dziesięć minut. Usuwanie jej efektów - potrwa jeszcze długo. Powalone drzewa, zdewastowane letnie ogródki, pozrywane reklamy - tak wygląda Zielona Góra po wczorajszej burzy. Część mieszkańców nadal nie ma prądu po tym, jak nawałnica uszkodziła sieć energetyczną.
Wciąż dostajemy od Was mnóstwo zdjęć i filmów, na których widać, jakich zniszczeń dokonała burza.
"Nad Zieloną Górą przeszła mega burza. Na moim osiedlu wysiadła woda i prąd" - chwilę przed północą doniósł Reporter 24, Wojciech_Nowak. Po chwili okazało się, że elektryczności nie ma w 1/3 miasta.
Nawałnica zaczęła się około godz. 23:40 i szalała nad miastem przez około 10 minut. Porywisty wiatr powalał drzewa, woda zalewała piwnice.
Burza uszkodziła sieć energetyczną. Wielu mieszkańców Zielonej Góry wciąż nie ma prądu. Elektryczność ma powrócić w czasie kilku godzin.
//ŁUD
Autor: redakcja