Nie żyje 12-latek przygnieciony przez quad wyposażony w pług do odśnieżania. Jak informuje policja, chłopiec sam uruchomił maszynę i prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem na śliskiej nawierzchni. Informację i zdjęcia z Frydrychowic (woj. małopolskie) otrzymaliśmy na Kontakt 24 od serwisu wadowiceonline.pl.
Do wypadku doszło w piątek po godzinie 18. Z informacji policji wynika, że 12-letni chłopiec sam uruchomił niewielki pług.
- Trwa śledztwo, dlatego nie możemy jeszcze mówić o konkretnej przyczynie wypadku. Według wstępnych ustaleń, chłopak stracił panowanie nad pojazdem na śliskiej nawierzchni, zjechał miniciągnikiem z jezdni do rowu i został przygnieciony przez pojazd - poinformowała Elżbieta Goleniowska-Warchał, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Chłopiec nie żyje
Na miejsce wezwano służby ratunkowe, jednak mimo podjętej reanimacji dziecka nie udało się uratować.
- W chwili przybycia na miejsce straży pożarnej chłopiec był już wyciągnięty spod maszyny. Niestety mimo akcji ratunkowej, zmarł - powiedział mł. bryg. Krzysztof Cieciak z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Prokuratura w Wadowicach bada jak doszło do tragedii.
Autor: Jork/sk,aw / Źródło: TVN24 Kraków