Pięć samochodów płonęło minionej nocy na ulicach Stargardu Szczecińskiego (woj. zachodniopomorskie). Według policji i straży, pożary to dzieło podpalacza. Trwają jego poszukiwania. Informację o pożarach otrzymaliśmy na Kontakt 24 od jednego z mieszkańców.
"Pierwsza informacja o pożarze dotarła do nas od dyżurnego policji o godzinie 4.05 i dotyczyła dwóch płonących samochodów na ulicy Słowackiego. Wysłaliśmy jeden zastęp strażaków, który w około 40 minut ugasił ogień" – poinformował nas st. kpt. Sławomir Łagonda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Stargardzie Szczecińskim.
Ten sam sprawca?
Dodał, że jeszcze w czasie gaszenia pożaru, o godzinie 4.33 wpłynęła informacja o pożarze kolejnych trzech samochodów. Dotyczyła ona ulicy Kopernika. "Na miejsce pojechał jeden zastęp. Po zakończonych działaniach na Słowackiego zastęp gaszący tamten pożar także dojechał na Kopernika" – powiedział st. kpt. Łagonda. Jak dodał, istnieje podejrzenie, że były to podpalenia dokonane przez tego samego sprawcę. Potwierdzeniem tego może być fakt, że o 5.18 na ulicy Słowackiego miał miejsce także pożar śmietnika, do którego wyjechał ponownie jeden zastęp strażaków.
"Na ulicy Słowackiego palił się: citroen C3 i ford escort, a na ulicy Kopernika: honda concerto, opel corsa i opel astra" - poinformował nas mł. asp. Łukasz Famulski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Stargardzie Szczecińskim. Dodał, że najbardziej zniszczone zostały ford escort i citroen C3.
Jak powiedział rzecznik, na czas trwania akcji strażaków miejsce pożaru zostało zabezpieczone. Policjanci zabezpieczają materiał dowodowy, który pozwoli wytypować sprawcę bądź sprawców podpalenia. Obecnie przyjmowane są zgłoszenia od właścicieli zniszczonych pojazdów.
Autor: aw//tka