Trzy zastępy strażaków walczyły w nocy z pożarem nieużytkowanego wiaduktu kolejowego w Sosnowcu (woj. śląskie). Policja ustala czy mogło to być podpalenie. Zdjęcie płonącego wiaduktu zamieścił w Kontakcie 24 intenrauta @miCz.
"Dyżurny straży pożarnej otrzymał zgłoszenie o pożarze na wiadukcie kolejowym przy ul. Orląt Lwowskich o godzinie 22.28. Paliły się podkłady kolejowe" - poinformował nas mł. bryg. Patrycjusz Fudała, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Sosnowcu. Dodał, że w akcji gaśniczej brały udział trzy zastępy strażaków.
"Pożar został zgłoszony przez maszynistę pociągu, który przejeżdżał innym wiaduktem. W tej okolicy są trzy wiadukty kolejowe, ten który się palił jest od kilkudziesięciu lat nieużywany" - powiedziała mł. asp. Sylwia Łabaj, po. rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Sosnowcu.
Jak dodał mł. bryg. Fudała, akcja strażaków zakończyła się około północy. Pożar nie rozprzestrzenił się i nikt nie został poszkodowany.
Rejon pożaru został zabezpieczony przez funkcjonariuszy policji. Powiadomiono także inspektora nadzoru budowlanego. "Przez blisko godzinę ruch drogowy był wstrzymany w okolicach wiaduktu. Obecnie trwa ustalanie przyczyn powstania pożaru. Sprawdzamy, czy mogło to być podpalenie" - uzupełniła mł. asp. Łabaj.
Autor: aw//tka