Jedna osoba zginęła w pożarze, który wybuchł w jednym z mieszkań na parterze budynku wielorodzinnego w Kętach (Małopolskie). Ranny został jeden z policjantów, który brał udział w akcji ratowniczej, i mieszkaniec budynku. Pierwszą informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do straży o godzinie 16.30.
- Paliło się mieszkanie na parterze na osiedlu nad Sołą w Kętach. Pożar był mocno rozwinięty, płomienie wychodziły przez okno. Na miejscu pracowało dziewięć zastępów straży pożarnej, łącznie ponad trzydziestu strażaków - przekazał mł. bryg. Zbigniew Jekiełek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu.
Jak dodał, strażacy szybko opanowali pożar. - W mieszkaniu znaleziono i ewakuowano około 90-letnią kobietę. Niestety, pomimo prób resuscytacji nie udało się jej uratować, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Część lokatorów budynku ewakuowała się sama, reszta została wyprowadzona przez strażaków - relacjonował mł. bryg. Jekiełek.
- Działania na miejscu zostały zakończone około godziny 19. Przyczyny pożaru będzie ustalać policja - zakończył strażak.
Dwie osoby ranne
"W trakcie działań ratowniczych urazu ręki doznał policjant. Ranny został również jeden z mieszkańców" - poinformowała PAP aspirant sztabowa Małgorzata Jurecka, oficer prasowa oświęcimskiej policji.
Jak zapewniła, policjanci pod nadzorem prokuratora prowadzą czynności mające na celu ustalenie przyczyn i okoliczności pożaru.
Autor: mj