Blisko 20 hektarów pola spłonęło przy autostradzie A1 na wysokości Bojkowa w Gliwicach (woj. śląskie). Według wstępnych ustaleń, płomienie pojawiły się podczas prac rolnych. Dwie osoby trafiły do szpitala. Zdjęcia oraz film przedstawiający pierwsze chwile pożaru otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Pożar wybuchł w sobotę po godzinie 20. – Spłonęło 20 hektarów pola – powiedział w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 st. ogn. Joachim Rzepka, dyżurny z gliwickiej straży pożarnej.
Do pożaru doszło podczas prac rolnych. - Z niewyjaśnionej przyczyny samozapłonowi uległa maszyna rolnicza do zgniatania słomy. Od tego zajęło się pole uprawne - dodał z kolei nadkom. Sławomir Bylicki, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.
Trafili do szpitala
Na filmie, jaki otrzymaliśmy na Kontakt 24, widać płonące pole, unoszące się nad okolicą kłęby czarnego dymu oraz rolników ratujących dobytek. Jednemu z mężczyzn niemal w ostatniej chwili udaje się odjechać ciągnikiem przed pojawieniem się ognia.
Jak poinformowała straż, podczas ratowania maszyn poparzeni zostali dwaj rolnicy. - Trafili oni do szpitala - powiedział st. ogn. Joachim Rzepka.
Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał
Akcja strażaków była bardzo trudna. - Ogień bardzo szybko się rozprzestrzeniał ze względu na temperaturę i powierzchnię, która już się paliła - mówił Rzepka. - W momencie, gdy na miejsce przyjechali strażacy, paliło się około 8 hektarów - sprecyzował.
- Miejsce, gdzie spłonęło pole, na szczęście oddalone jest od zabudowań i lasu - wyjaśnił nadkom. Bylicki z gliwickiej policji.
Pożar został ugaszony po godzinie 23.20. Na miejscu pracowało siedem zastępów strażackich – w sumie 33 strażaków.
Jak poinformowała policja, nie było utrudnień w ruchu na autostradzie A1.
Autor: ank//tka