"Wakacje zmarnowane". "Zatkało nas". "Co z pieniędzmi?". To tylko niektóre reakcje turystów na wieść o bankructwie Selectours. Za granicą przebywa około 2 tys. klientów tego - byłego już - biura podróży. "Biuro podróży ponosi pełną odpowiedzialność za utratę płynności finansowej" - zaznacza dyrektor departamentu kultury i promocji turystyki Jerzy Lach. Prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak przyznaje, że nie wiedział o kłopotach biura.
Mazowiecki Urząd Marszałkowski radzi wszystkim poszkodowanym turystom zgłosić się do firmy ubezpieczeniowej Signal Iduna, gwaranta finansowego Selectours. Numer infolinii, pod którym mogą dowiedzieć się, co dalej robić, to: +48 22 50 56 508. Więcej informacji zdobędą także pod numerem specjalnego zespołu powołanego przez marszałka województwa do monitorowania sytuacji: +48 22 59 79 543.
Jako pierwsi o plajcie Selectours poinformowali Reporterzy 24 w naszym serwisie.
"Zarząd Spółki z przykrością informuje, że wskutek utraty płynności finansowej wynikającej m.in. z trudności w ściągnięciu należności na rzecz Selectours, z dniem 13 września 2010 podjął decyzję o ogłoszeniu upadłości spółki i zaprzestaniu działalności operacyjnej" - taki komunikat pojawił się wczoraj na stronie internetowej biura podróży Selectours.
"Na chwilę obecną potwierdzamy, że Signal Iduna jest gwarantem Selectours" - mówiła nam w poniedziałek Sylwia Mikiel z firmy Signal Iduna.
We wtorek Sylwia Mikiel przesłała następującą informację: "Towarzystwo Ubezpieczeniowe Signal Iduna udzieliło gwarancji ubezpieczeniowej dla SELECTOURS & TELEMAC Sp. z o.o. z Warszawy na kwotę 3 665 000,00 zł. Beneficjentem gwarancji jest Marszałek Województwa Mazowieckiego i to w jego gestii leży rozdzielenie kwoty gwarancji ubezpieczeniowej. Zgodnie z uzyskanymi informacjami, w pierwszej kolejności pokryte będą koszty związane z powrotem turystów do kraju. Następnie w miarę możliwości wypłacone zostaną zaliczki, które wpłacili klienci Biura Podróży SELECTOURS & TELEMAC".
Dwa tysiące klientów za granicą
Jak poinformowała Polska Izba Turystyki, za granicą jest około 2 tys. klientów biura Selectours. Józef Ratajski – wiceprezes Polskiej Izby Turystyki – poinformował w rozmowie z PAP, że klienci biura są zabezpieczeni, a Urząd Województwa Mazowieckiego rozpoczął już działania związane z uruchamianiem gwarancji i ubezpieczeń, które posiadało biuro.
Jednocześnie prezes PIT Jan Korsak przyznał, że nie wiedział o kłopotach Selectours. "Gdybyśmy mieli takie informacje, powiedzielibyśmy o tym" - zaznacza.
"Samorząd gospodarczy chce pomóc, by jak najtaniej zlikwidować skutki zaistniałej sytuacji. Kłopoty ze sprowadzeniem turystów do kraju, zwrotem przedpłat czy uregulowaniem rachunków względem zagranicznych kontrahentów stawiają polską turystykę w złym świetle. Będzie to skaza, której nie chcemy" - dodaje Korsak.
Klienci Selectours do Polski trafiać mają przy wykorzystaniu środków gwarancji ubezpieczeniowej.
Marszałek uspokaja
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik zapewnił, że zarząd Selectours poinformował o upadłości wszystkich swoich kontrahentów i nie powinno być problemów z wcześniejszym wykwaterowaniem turystów z hoteli m.in. w Egipcie, Turcji czy Maroka.
Jednak pierwsze sygnały o takich problemach już się pojawiają. Około 400 osób przebywających obecnie w Egipcie może stracić zakwaterowanie. "Pojawia się syndrom paniki" - przyznał Struzik i dodał, że aby tego uniknąć urząd stara się na bieżąco informować klientów biura Selectours o tym, jak wygląda ich sytuacja za granicą.
Najpierw powrót
Sylwia Mikiel, przedstawicielka firmy ubezpieczeniowej Signal Iduna, powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24, że priorytetem jest pokrycie kosztów powrotu turystów do Polski.
"Pozostała kwota ubezpieczenia będzie proporcjonalnie podzielona między osoby poszkodowane, w przypadku których nie doszło do wyjazdu" – powiedziała Mikiel. Nie wiadomo ile czasu zajmie wypłata odszkodowań.
Co mają zrobić niedoszli turyści?
Jak stwierdziła Sylwia Mikiel, szkody – formalnie – powinny być zgłaszane do biura Marszałka Województwa. "Jednak firma ubezpieczeniowa Signal Iduna ze względu na wyjątkową sytuację będzie pośredniczyć w przekazywaniu zgłoszeń szkód" – zapewniła rzeczniczka. Poszkodowani mogą zgłosić szkodę osobiście, za pośrednictwem poczty, jak również drogą elektroniczną. Potrzebne dokumenty: kopia umowy zakupu wycieczki, kopia dowodu osobistego, kopia dowodu wpłaty oraz formularz zgłoszenia szkody.
W siedzibie firmy ubezpieczeniowej są trzy osoby, które pełnią dyżur specjalnie dla poszkodowanych klientów Selectours. Informację można uzyskać także dzwoniąc na infolinię firmy ubezpieczeniowej (+48 22 50 56 508).
Do redakcji Kontaktu 24 napływają maile od klientów biura Selectours:
Zgłosiła się również do nas @podróżniczka. Pragnąca zachować anonimowość kobieta - klientka biura Selectours - przebywa obecnie w Egipcie. Oto jej relacja:
Spodziewali się
Z nieoficjalnych informacji udzielonych nam przez firmy współpracujące z Selectours wynika, że od kilku dni docierały do nich niepokojące sygnały o bankructwie biura.
Zastrzegający anonimowość właściciel biura podróży z Gliwic zauważa, że nie było w poniedziałek możliwości sprzedania jakiejkolwiek wycieczki organizowanej przez Selectours. "Wydało mi się to bardzo podejrzane. Dzisiaj taka sytuacja nie powinna mieć miejsca" – zaznacza.
Udało nam się skontaktować z jednym z pracowników biura Selectours. Zapewnił tylko, że turyści, którzy aktualnie przebywają za granicą, nie powinni się martwić. Odmówił jakichkolwiek dodatkowych informacji i podania swego nazwiska.
"Najlepszy produkt 2009"
Selectours na rynku polskiej turystyki działa od 18 lat. Jest członkiem Warszawskiej Izby Turystyki oraz Polskiej Izby Turystyki. Selectours posiada koncesję Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki
W 2009 roku biuro zostało laureatem konkursu Polskiej Izby Turystyki na "NAJLEPSZY PRODUKT TURYSTYCZNY W KATEGORII TURYSTYKI WYJAZDOWEJ" w 2009 r.
Autor: ak//ŁUD,tka