Nie można powiedzieć, że biedronki azjatyckie są szczególnie niebezpieczne dla człowieka. Oczywiście, wydzielają substancje zawierające związki, które mogą wywoływać reakcje alergiczne - powiedział dr Karol Szawaryn, entomolog z Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk. Nagrania biedronek azjatyckich otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Sygnały o takich przypadkach docierają do nas między innymi z warszawskich dzielnic: Mokotowa i Bielan.
- Biedronki pojawiły się teraz, ponieważ jest to okres zbierania się na zimowanie. To ich standardowe zachowania - powiedział w rozmowie z tvnmeteo.pl dr Karol Szawaryn, entomolog z Muzeum i Instytutu Zoologii Polskiej Akademii Nauk.
Specjalista uspokoił, że wbrew powszechnej opinii, biedronki azjatyckie nie są groźne.
- Nie można powiedzieć, że biedronki azjatyckie są szczególnie niebezpieczne dla człowieka. Oczywiście, wydzielają substancje zawierające związki, które mogą wywoływać reakcje alergiczne. W październiku, kiedy owady zbierają się w skupiska na zimowanie, stężenia tych substancji są większe. Czasem zdarza się, że biedronka może ugryźć człowieka, ale nie stanowi to niebezpieczeństwa dla zdrowia - zauważył.
Zdaniem dr Szawaryna, nie istnieją żadne specjalne metody pozbywania się biedronek azjatyckich. - Trzeba to robić ręcznie lub za pomocą odkurzacza. Żadne dezynsekcje nie są potrzebne, ponieważ często te owady nie przeżywają zimy w warunkach domowych. W naturze radzą sobie świetnie - podsumował.
Autor: kw/rp / Źródło: tvnwarszawa.pl