- Po remoncie torowiska, pisk tramwajów nie daje nam żyć - alarmują mieszkańcy okolic skrzyżowania Banacha i Grójeckiej w Warszawie. - Hałas na łuku to charakterystyczne zjawisko dla transportu szynowego - odpowiadają Tramwaje Warszawskie, ale dają nadzieję, że będzie ciszej. Kiedy? Jak infrastruktura "się przetrze". Informacje oraz nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Jestem mieszkanką bloku przy skrzyżowaniu ulic Grójeckiej i Banacha. Od czasu zakończonego remontu, czyli końca sierpnia, skręcające tramwaje wydają z siebie ogromny pisk, który jest słyszalny nawet przy zamkniętych oknach. Pisk nie daje nam, mieszkańcom żyć. Pragnę nadmienić, że przed remontem tramwaje były prawie niezauważalne" - napisała na skrzynkę Kontaktu 24 Karolina i przesłała film, który potwierdza nieprzyjemny pisk. Dodajmy, że nie chodzi o stare składy, a nowoczesne pesy.
Tramwaje Warszawskie przyznały, że do spółki wpłynęły skargi mieszkańców na hałasujące składy, dlatego zdecydowano się wykonać pomiary hałasu.
- 1 października specjalistyczna firma zewnętrzna wykonywała na nasze zlecenie pomiary hałasu przy skrzyżowaniu Grójeckiej i Banacha. Dla uzyskania pełnego obrazu sytuacji pomiary wykonano zarówno od strony ul. Grójeckiej jak i od ul. Banacha. Pomiary odbyły się w ruchu rzeczywistym tj. mierzono hałas rozkładowych przejazdów tramwajów - poinformował redakcję tvnwarszawa.pl Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich i dodał, że dla zachowania bezstronności badanie wykonała firma posiadająca akredytację Polskiego Centrum Akredytacji.
Muszą się przetrzeć?
Co ustalili eksperci wynajęci przez tramwajarzy? - Bardziej intensywny poziom hałasu występuje podczas przejazdu na łuku. Jest to charakterystyczne zjawisko dla transportu szynowego (nie tylko tramwajowego, ale i kolejowego). Zjawisko to jest bardziej intensywne w przypadku nowych elementów (np. po wymianie szyn), a także wtedy, gdy powierzchnia styku pozostaje sucha (np. w lecie podczas wysokich temperatur) - wyjaśnił rzecznik miejskiej spółki.
Dał jednak nadzieję na poprawę sytuacji. - Z upływem czasu torowisko będzie coraz cichsze (po "przetarciu" się wszystkich elementów) - zapewnił.
Programowanie smarowania
Tramwaje Warszawskie deklarują, że monitorują poziom hałasu na łukach w zgłoszonych lokalizacjach, a wraz z naukowcami badają "zjawiska w strefie kontaktu koła z szyną". Ponadto testują w pięciu tramwajach oprogramowanie, które pozwala na wyzwalanie smarowania obrzeży kół na konkretnych odcinkach torowisk.
Autor: b//sk / Źródło: tvnwarszawa.pl