Piszą bajki dla chorych dzieci

Piszą bajki dla chorych dzieci

Kiedy w czwartek lekarze Centrum Zdrowia Dziecka poprosili o bajki dla zatrutego muchomorem sromotnikowym 6-letniego Tomka (a także dla innych chorych dzieci), na odzew nie trzeba było długo czekać. Internauci uruchomili wyobraźnię i zasypali redakcję Kontaktu 24 pełnymi ciepła i humoru historiami.

Codziennie dostajemy od Was dziesiątki nowych utworów - baśni, opowiadań i wierszyków. Każda opowieść jest inna, ale łączy je jedno - mają pozytywne zakończenie i dlatego niosą małym pacjentom oraz ich rodzinom nadzieję na wyzdrowienie.

Od dwóch dni prezentujemy Wam fragmenty bajek, który spływają na Kontakt 24. Poniżej kolejna porcja twórczości naszych czytelników.

Pomysł myszki

Całą serię bajek o perypetiach myszki i kota wysłał @Jacek.

Siedzieli spokojnie na drzewie. On długością ciała ze zwisającymi łapami z gałęzi, wyciągnięty do granic możliwości z ewidentnie wysiniętą do przodu brodą. Raz po raz „łypał okiem" na myszkę. Siedziała w wydrążonym starannie, wiszącym jeszcze, w pełni zdrowym jabłku. Swoisty fotel, który sobie urządziła z tego owocu tworzył dla niej idealne schronienie. Od czasu do czasu łapała za zwisający obok listek i podciągała się szukając optymalnego położenia w delikatnym miąszu. Przegryzała od czasu do czasu znalezione w „posłaniu" pestki i zatrzymując się co chwilę w pełnym bezruchu obserwowała przelatujące raz po raz obok jej soczystego fotelika pszczoły.

„Poszły stąd!, paskudne latajce" - energicznie wymachiwała różowymi łapkami i rzucała w nie resztkami pestek. „Gdzie mi tu latają koło głowy, jak ja się relaksuje!" - dodała. Chwile mijały spokojnie a minuty w ten przepięknie słoneczny dzień wydawały się trwać w nieskończoność. Kot postanowił obrócić się na bok. Gdy układał po raz kolejny głowę na znalezionym przypadkiem sęku poczuł jak powoli, między wąsami, energicznie przeciska się myszka. CZYTAJ DALEJ

Królewska zupa pomidorowa

"Odkąd usłyszałam o akcji pisania bajek dla 6-letniego Tomka i innych dzieci z CZD postanowiłam przekazać za Państwa pośrednictwem również i „nasze dzieło" gorąco wierząc, że spowoduje ono tak cenny uśmiech na buzi wielu chorych dzieci" - napisała @Ania Pszczoła, która przesłała bajkę napisaną kiedyś dla swojej bratanicy.

Za siódmą górą, za piątą rzeką, Dwoma mostami, bardzo daleko. Dalej niż Anin, kawał za torem, Trzema sklepami i jednym borem Jest księstwo małe – hektar i pół Stoi tam pałac niejakich Pszczół. Nie ma tam palmy, nie ma pustyni, Nie stoi również kareta z dyni. Nie ma tam wieży, w której królewna Wzdycha do księcia na koniu z drewna. Jest za to zamek za płotem z bramą Gdzie mieszka Król Tata z Królową Mamą. CZYTAJ DALEJ

Bajka o małym ambulansie Rysiu

Kolejną historię napisała @Justyna Bicka.

"Nie tak dawno temu, za blokami, budynkami mały ambulans Ryś spędzał całe dnie i noce na podziwianiu starszych braci ambulansów. Byli tacy dumni, szybcy. W ich szybach odbijały się migające niebieskie światła. Nie bali się ciemnych ponurych nocy ani lasów, ani wąskich uliczek, a już na pewno nie bali się innych samochodów. Każdy, nawet największy TIR ustępował ambulansom miejsca

- Ach! - rozmarzył się mały Rysiu - jak dorosnę też chcę żeby się mnie wszyscy bali, pokażę im kto najszybciej jeździ, kto jest najgłośniejszy!!

Był tak zafascynowany że dopiero po chwili zobaczył sędziwy ambulans. To senior Konrad:

- O czym tak rozmyślasz smyku? - zapytał, otwierając stare skrzypiące drzwi, bo tego dnia było bardzo gorąco. CZYTAJ DALEJ

Czuprynka

Bajka Małgorzaty fortuny to historia grzecznej, ale i ciekawskiej małej diabliczki.

Czuprynka była najmłodszym dzieckiem biesa Chciwoja i diablicy Maraty.Mieszkała w górach na Połoninie Wetlińskiej, gdzie jej diabelska rodzina zajmowała się hodowlą owiec.Oprócz rodziców miała dwóch starszych braci-diablików Pudaja i Wazaja, których bardzo kochała.

Ż̇yli skromnie,ale w wielkiej harmonii. I byli porządnymi diabłami,bo starali się pomagać ludziom. Diabliczka była mała,ale bardzo ciekawska, pytała o wszystko i chciała się nauczyć pisać,czytać i rachować. Miała zawsze uśmiechniętą buzię. Była grzeczna i miła. Pomocna i uczynna. Bardzo ucieszyła się ,że pójdzie do przedszkola i będzie mogła poznać inne dzieci". CZYTAJ DALEJ

Nie zwlekaj - napisz własną bajkę i prześlij ją na adres kontakt24@tvn.pl lub zamieść na swoim profilu w naszym serwisie.

Najciekawsze bajki opublikujemy na głównej stronie Kontaktu 24, znajdą się także w tvn24.pl i telewizji TVN24. W ten sposób możesz pomóc Tomkowi i innym chorym dzieciom!

ja//tka

Autor: redakcja

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda postanowił skorzystać z zimowej aury i wybrał się na narty do Kluszkowiec. W zjazdach towarzyszy mu dwóch ochroniarzy.

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Andrzej Duda wypoczywa na nartach

Źródło:
tvn24.pl

Pan Dariusz miał w czwartek wieczorem wylecieć z Sharm el-Sheikh do Rzeszowa samolotem linii SkyUp. Jego lot został jednak odwołany, podobnie jak kolejny. Linie lotnicze przepraszają pasażerów.

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Odwołane loty z Egiptu i Fuerteventury. Część pasażerów musiała czekać prawie dwie doby

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

Za sprawą powrotu zimy do Polski pogoda w części kraju była niebezpieczna. Występowały burze śnieżne, wiał silny wiatr. Na jadące auto w Koszalinie spadło drzewo. Opady śniegu i śliska nawierzchnia utrudniały kierowcom poruszanie się - zimowe opony były koniecznością. Pogodowe relacje otrzymaliśmy na Kontakt24.

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Atak zimy w części Polski. Drzewo spadło na samochód

Źródło:
dd

Pani Aleksandra zapłaciła 350 złotych za przejazd z Dworca Wschodniego do centrum. Według taryfy przewoźnika jeden kilometr podróży wyceniony był na 60 złotych. Kobieta nie zgłosiła sprawy na policję, ale nie kryje rozgoryczenia tą sytuacją. - To naprawdę przykre, że można tak kogoś naciągnąć - powiedziała.

350 złotych za 11-minutowy kurs

350 złotych za 11-minutowy kurs

Źródło:
Kontakt24/tvnwarszawa.pl

W kamienicy przy ul. Mostowej w centrum Poznania spłonęło całe poddasze. Specjaliści z nadzoru budowalnego przeprowadzili już oględziny wewnątrz budynku. Wiadomo, że właściciela obiektu zobowiązano do zabezpieczenia dachu i przedstawienia protokołu, który pozwoli podjąć kolejne decyzje, w tym tę kluczową dla mieszkańców.

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Ogień na poddaszu kamienicy. Lokatorzy czekają na decyzję o powrocie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

W lesie w podlaskim Surażu pojawiły się lodowe włosy. Zdjęcia, na którym widać to rzadkie zjawisko, dostaliśmy na Kontakt24. Dopiero kilka lat temu naukowcy odkryli proces jego powstawania.

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

"Przypominało pałki z watą cukrową. Było tego całe mnóstwo"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Piętnastomiesięczna dziewczynka straciła przytomność po tym, jak "niezauważona weszła do skrzyni łóżka" i została tam przypadkowo zamknięta. Początkowo przywrócono dziecku funkcje życiowe, ale ostatecznie nie udało się jej uratować. Wstępne ustalenia wskazują, że doszło do tragicznego wypadku.

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Nie żyje piętnastomiesięczna dziewczynka. "Weszła niezauważona do skrzyni łóżka"

Źródło:
Kontakt24, TVN24

W małopolskiej Przysietnicy pojawiła się biała tęcza. Zdjęcie nietypowego zjawiska, które powstaje w czasie mgły, otrzymaliśmy na Kontakt24.

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Biała tęcza w Małopolsce. "Czegoś takiego jeszcze nie widziałem"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24

Policyjny pościg w Stargardzie zakończył się, gdy kierująca uderzyła w zaparkowany samochód. Jak się okazało, kobieta była pijana. Z tyłu auta była jej czteroletnia córka, jechała bez fotelika.

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Pijana uciekała przed policją. W aucie była jej czteroletnia córka

Źródło:
TVN24

Na Kontakt24 otrzymaliśmy informacje, że klienci centrum handlowego Bonarka w Krakowie utknęli w gigantycznych korkach i nie mogli po południu i wczesnym wieczorem wyjechać z parkingu. W sznurze aut - jak alarmował jeden z Reporterów24 - niektórzy czekali kilka godzin. - Potwierdzam, że nawał klientów sparaliżował ruch w okolicy, policja na miejscu stara się pomóc kierowcom i kieruje ruchem - przekazał tvn24.pl młodszy aspirant Mateusz Lenartowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Drogowy paraliż pod centrum handlowym. Policja wysłała patrole

Źródło:
tvn24.pl

Za kurs z Dworca Centralnego na Mokotów zapłaciła 360 złotych. Zszokowana kobieta sprawę zgłosiła policji. - Powiedzieli mi, że wiedzą o tym mężczyźnie i jemu podobnych. To cała szajka - opowiedziała pani Klaudia. Czy policja może coś zrobić z nieuczciwymi "taksówkarzami"?

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwszego dziadka do orzechów dostała jeszcze jako dziecko. Wtedy nie była zadowolona, wolała łyżwy. Jak się okazało, z biegiem czasu zbieranie drewnianych figurek stało się jej pasją. Chociaż ma 500 sztuk, szukając kolejnego dziadka, wie, czy taki stoi już na jej półce. - Czy mam ulubionego? Wie pani, to jak z dziećmi, wszystkie się kocha - mówi pani Aldona w rozmowie z tvn24.pl.

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Zebrała 500 dziadków do orzechów, mają swój pokój

Źródło:
TVN24

Daniele pojedynkowały się w okolicach szpitala. Nagranie zostało zarejestrowane w Wejherowie (woj. pomorskie), a otrzymaliśmy je na Kontakt24.

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Nagrał pojedynek danieli. "Wyglądały zjawiskowo"

Źródło:
Kontakt 24, Lasy Państwowe