Noc ze środy na czwartek dla Radomia, Lublina, Łodzi i okolic upłynęła pod znakiem burz z gradem. Strażacy wyjeżdżali do płonącej stodoły, uszkodzonych dachów, połamanych drzew i podtopień. Reporterzy 24 przesłali nam zdjęcia ze swoich miejscowości.
Jak relacjonują Reporterzy 24, w Radomiu burza zaczęła się kilka minut po północy. "O godzinie 0:15 przeszła potężna burza z gradobiciem i bardzo silnym wiatrem" - napisała Magdalena. Jak dodał Widmo82 grad, który spadł, był "wielkości śliwek". Grad nie spowodował większych zniszczeń, jednak towarzysząca mu burza doprowadziła do kilku interwencji strażaków.
- Mieliśmy trochę interwencji na terenie gminy Zakrzew w miejscowości Sosnowiec, gdzie burza zerwała dach budynku mieszkalnego. Kilka dachów także zostało uszkodzonych, ale to nie były znaczne uszkodzenia - poinformował dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. - Poza tym mieliśmy kilka złamanych konarów, pompowania z piwnic - dodał.
"Nie było co gasić"
Podobna burza w okolicach Lublina również nie poczyniła większych szkód, a dzięki błyskawicznej interwencji straży pożarnej obyło się bez dużych strat.
- Mieliśmy siedem pompowań wody, w tym dwa pompowania odprowadzane, połamały się trzy konary drzew - poinformował TVN Meteo jeden ze strażaków Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie.
Interwencje były konieczne także w Wólce Babskiej (Łódzkie), gdzie piorun uderzył w stodołę. Jeden ze strażaków Komendy Powiatowej Polskiej Straży Pożarnej w Rawie Mazowieckiej poinformował nas o tym, że w wyniku uderzenia pioruna doszczętnie spłonęła stodoła. - Nie było co gasić - poinformował.
Niespokojny środowy wieczór mieli także mieszkańcy Paprotni (Łódzkie). "Około 21 nadciągnęła burza z nadzwyczajnie obfitym gradem" - zaalarmowała Miki 95.
Dodatkowo oczom mieszkańców Łodzi i Lublina ukazały się widowiskowe pioruny.
Autor: sj, ank//map / Źródło: Kontakt 24, TVN Meteo