Piłkarska reprezentacja Polski dotarła już do Stanów Zjednoczonych, gdzie będzie przygotowywać się do towarzyskich meczów z USA i Ekwadorem. Na lotnisku O'Hare w Chicago był fotoreporter portalu FaktyChicago.com, który nadesłał do redakcji Kontaktu 24 zdjęcia z przybycia polskich piłkarzy.
Piłkarze przylecieli do Chicago o godz. 19.40 czasu miejscowego (czyli o 2.40 nad ranem czasu polskiego).
W USA są już prezes PZPN Grzegorz Lato oraz dyrektor reprezentacji Konrad Paśniewski. "Piłkarze nie mają w planach żadnych spotkań z Polonią czy coś w tym stylu. W środę i czwartek mają natomiast trenować rano i po południu" – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej rzeczniczka PZPN Agnieszka Olejkowska.
Ekipa zamieszkała w hotelu "Seneka". Choć strona internetowa zachęca, także w języku polskim, do kosztowania dań współczesnej kuchni amerykańskiej, to od czwartku o podniebienia biało-czerwonych dbać będzie kucharz Tomasz Leśniak.
Sześć meczów bez zwycięstwa
Wietrzne Miasto kusi wszystkich przybyszów licznymi atrakcjami. Mając to na uwadze, podobnie jak "wyskoki" kadrowiczów podczas ostatniego zgrupowania (Sławomir Peszko i Maciej Iwański stracili z powodu złamania dyscypliny miejsce w kadrze), trener reprezentacji Franciszek Smuda rozpoczął zgrupowanie od rozmów wychowawczych. Jak informuje PAP, Smuda rozmawiał z całą grupą - oddzielnie ze "starszyzną", a niektórych zaprosił na indywidualne pogadanki.
Towarzyski mecz z reprezentacją USA odbędzie się 9 października. Trzy dni po meczu z USA biało-czerwoni zmierzą się z Ekwadorem.
Licznik ostatnich wyników piłkarskiej reprezentacji Polski wskazuje na sześć meczów bez zwycięstwa.
Autor: //tka