Pijany 25-latek o poranku wsiadł za kółko i ruszył ulicami Dąbrowy Górniczej (Śląskie). Na jednym ze skrzyżowań zderzył się z autem, wyjeżdżającym z bocznej drogi. Na miejscu zginął 77-latek. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło około godziny 6:20 na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Srokowskiego.
Policjanci podają, że 77-letni kierowca chevroleta wyjeżdżał z drogi podporządkowanej. 25-latek jechał ulicą Piłsudskiego. Auta zderzyły się czołowo-bocznie na prostym odcinku. Następnie chevrolet spark po uderzeniu zmienił kierunek jazdy i nieznacznie uszkodził jadącego w kierunku centrum miasta seata leona.
77-latek zginął na miejscu
- Na miejscu zginął 77-letni kierowca chevroleta - poinformował w rozmowie z nami aspirant sztabowy Mariusz Miszczyk z Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej.
Okazało się również, że 25-letni kierowca opla był pijany. - Miał 1,3 promila alkoholu we krwi. Trafił on do szpitala z urazem głowy i kręgosłupa, nie miał także czucia w dolnych partiach ciała - mówił policjant.
Jak dodał, wszczęte śledztwo dokładnie wyjaśni przyczyny i okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Autor: jw//ank