"To cud, że nikt nie zginął" - pisze @Bogdan, który był na miejscu wypadku w Woli Rzędzińskiej koło Tarnowa (woj. małopolskie). Nietrzeźwy kierowca volkswagena golfa - jadąc najprawdopodobniej ze zbyt dużą prędkością - zakończył swoją podróż na ogrodzeniu.
"Kierowca i pasażer zostali przewiezieni do szpitala. Wstępne badanie wykazało, że kierujący osobowym golfem był pod wpływem alkoholu" - poinformował nas dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Tanowie. Jak dodał, w szpitalu ustalono, że mężczyzna miał we krwi 2,1 promila alkoholu.
Kierujący wyszedł z wypadku bez szwanku. Pasażer - również pod wpływem alkoholu - odniósł lekkie obrażenia.
Na drodze nie było utrudnień w ruchu.
Autor: aolsz//tka