Ponad promil alkoholu w organizmie miał mężczyzna, który stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojący przy drodze fotoradar, a następnie ściął drzewko. Kierowca odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu. Może ponieść również konsekwencje finansowe za zniszczenie fotoradaru, który - jak poinformowała nas straż miejska - kosztował blisko 170 tys. zł. Zdjęcia z miejsca zdarzenia, do którego doszło w środę wieczorem w Toruniu, zamieścili w naszym serwisie Reporterzy 24.
Do kolizji doszło ok. godz. 18:15 na ul. Broniewskiego w Toruniu.
"Kierujący samochodem osobowym stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w stojący przy drodze fotoradar straży miejskiej, a następnie ściął drzewko" - powiedziała w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 podinsp. Wioletta Dąbrowska z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. Jak się okazało, mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie.
"Kupiony za blisko 170 tysięcy złotych"
W kolizji nikt nie ucierpiał. Mężczyzna dostał 500 zł mandatu i 10 punktów karnych. "Kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy. Będzie odpowiadał za jazdę pod wpływem alkoholu za co grozi do dwóch lat więzienia. Sąd zdecyduje również czy mężczyzna straci uprawnienia do prowadzenia pojazdów" - wyjaśniła rzeczniczka.
Jak dodała, za zniszczenie fotoradaru straży miejskiej sprawca może ponieść również konsekwencje finansowe.
Jarosław Paralusz, rzecznik Straży Miejskiej w Toruniu powiedział, że straty uszkodzonego fotoradaru nie zostały jeszcze oszacowane. "W 2008 roku fotoradar został kupiony za blisko 170 tys. zł i na taką kwotę został ubezpieczony" - dodał.
Autor: mmt,js/aw,tka