1,7 promila alkoholu miał w organizmie taksówkarz, który w środę przed południem doprowadził do kolizji na drodze pomiędzy Dzierżoniowem (woj. dolnośląskie) a Pieszycami. Mężczyzna wykonując manewr wyprzedzania, stracił panowanie nad pojazdem, przejechał przez chodnik i drogę rowerową, gdzie skosił lampę i pylon reklamowy, a następnie zderzył się z samochodem ciężarowym. Informację, zdjęcia i film z miejsca zdarzenia zamieścił w naszym serwisie portal DOBA.pl.
Ponad 1,7 promila alkoholu we krwi miał taksówkarz, który w środę rano doprowadził do kolizji. Jak informuje portal doba.pl do zdarzenia doszło po godzinie 08:00. Kierowca taksówki marki VW Passat jechał drogą z Dzierżoniowa na Pieszyce.
Niebezpieczna jazda
"W pewnym momencie zaczął wyprzedzać dwa pojazdy jadące przed nim. Przed wykonaniem tego manewru nie upewnił się, czy jadący przed nim renault wyprzedza już samochód ciężarowy. Kierowca taksówki wyprzedził jadące przed nim pojazdy po czym stracił panowanie nad samochodem i wpadł w poślizg. Następnie przejechał przez chodnik i drogę rowerową, uderzył w lampę i pylon reklamowy gminy Pieszyce, a następnie wrócił na drogę uderzając w samochód ciężarowy marki star, kierowany przez 52-letniego mieszkańca Dzierżoniowa" - podaje doba.pl.
W wyniku tego zdarzenia nikt nie odniósł większych obrażeń. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierowca volkswagena w momencie zdarzenia miał aż 1,72 promila alkoholu. "Za czyn, którego się dopuścił 39-latek może stracić na co najmniej trzy lata prawo jazdy i zostanie ukarany mandatem karnym. Grozi mu także do dwóch lat więzienia" - powiedział portalowi doba.pl podinsp. Mariusz Furgała z Komendy Powiatowej Policji w Dzierżoniowie.
Przez trzy godziny w miejscu kolizji występowały utrudnienia. Policja kierowała ruchem wahadłowo.
Autor: mmt/aw