Do tragicznego wypadku doszło na krajowej "18" w miejscowości Iłowa pod Żaganiem (woj. lubuskie). Bus uderzył w barierkę, a następnie w znak drogowy, który prawdopodobnie przebił karoserię śmiertelnie raniąc jednego z pasażerów. Kierowca busa był pod wpływem alkoholu. Informację i zdjęcia dostaliśmy na Kontakt 24.
Do wypadku doszło na 39. kilometrze drogi krajowej numer 18. "Kierowca busa, forda transita, nagle stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Następnie odbił się i uderzył w znak drogowy. Ten prawdopodobnie przebił karoserię samochodu śmiertelnie raniąc jednego z pasażerów" - mówiła w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 oficer prasowa KPP Żaganiu, podinsp. Sylwia Woroniec. "Mężczyzna miał uraz czaszkowo mózgowy. Był to 36-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego" - poinformowała.
Pozostałym pasażerom forda nic się nie stało, choć na miejscu udzielono im drobnej pomocy medycznej. Wszystkie te osoby jechały do pracy, do Niemiec.
Jak bardzo pijany?
Woroniec powiedziała, że badanie alkomatem wykazało, że kierowca busa był nietrzeźwy. "Mężczyźnie została pobrana krew. Analiza wykaże, jaką zawartość alkoholu miał w organizmie oraz czy nie był pod wpływem narkotyków" - wyjaśniła.
Droga zablokowana
Droga nr 18 w miejscu wypadku do godz. 23.20 była nieprzejezdna - podało GDDKiA.
Autor: ap/dw