Do tragicznego wypadku doszło w sobotę wieczorem w miejscowości Głobino (Pomorskie). 24-letni pijany kierowca, bez uprawnień do prowadzenia pojazdów, uciekając samochodem osobowym przed policją, wjechał w drzewo. Śmierć na miejscu poniósł jeden z pasażerów, drugi trafił do szpitala. Pierwszą informację i zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt 24.
- Około godziny 20.20 policjanci z posterunku policji w Dębnicy Kaszubskiej podjęli próbę zatrzymania do kontroli peugeota. Jednak jego kierowca, pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych, rozpoczął ucieczkę w kierunku Słupska - przekazał młodszy aspirant Jakub Bagiński, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Słupsku.
- Po kilku kilometrach, w Głobinie, uciekający kierowca stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł jeden z pasażerów, a drugi został zabrany na SOR - kontynuował policjant.
Był pijany
Bagiński dodał, że badanie alkomatem wykazało, iż kierowca jest pijany. - W organizmie 24-latka było około 1,6 promila alkoholu. Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania. Został zatrzymany i przewieziony na komendę - zaznaczył.
- Na miejscu zdarzenia trwają czynności z udziałem technika kryminalistyki, który zabezpiecza ślady, wykonuje oględziny i sporządza dokumentację fotograficzną. Na ich podstawie będą ustalane dokładne okoliczności tego wypadku - mówił w sobotę wieczorem oficer prasowy.
Autor: jw, ek//rzw / Źródło: Kontakt 24, tvn24.pl