Ponad 2 promile alkoholu w organizmie miał kierowca karetki, który zderzył się z samochodem osobowym. Do wypadku doszło około godziny 14 w Pruszkowie. Na miejsce przyleciały śmigłowce LPR, które zabrały dwóch rannych kierowców. Jak się okazało, pijany był również ratownik medyczny znajdujący się w karetce. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od jednego z internautów, natomiast zdjęcia - od portalu brwinow24.pl.
"Do wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic 3 Maja i Żbikowskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że karetka wjechała na skrzyżowanie na czerwonym świetle i zderzyła się z osobowym renault" - powiedział nam po godzinie 18 Andrzej Browarek, z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji. Kierowca karetki był pijany. "Miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. W karetce jechał też ratownik medyczny, który również był nietrzeźwy. Miał 1,6 promila alkoholu" - informował wcześniej Maciej Piotrowski z KSP. Jak dodał, wstępnie ustalono, że karetka miała włączone sygnały świetlne.
"Na miejsce wypadku przyleciały dwa śmigłowce LPR" - powiedziała Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Do szpitala zabrano dwie osoby - kierowcę karetki i kierowcę renault.
Kierowcy grozi do 8 lat więzienia
W karetce nie było pacjenta. Pojazd nie należał ani do szpitala, lecz do prywatnej firmy świadczącej usługi medyczne. Jak poinformowała policja, dyspozytorzy karetki planują złożenie zawiadomienia o wykorzystaniu pojazdu bez ich wiedzy i zgody. Kierowcy za spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
Autor: kde//tka