Paralotniarz zaczepił o tor saneczkowy na górze Żar. "Przeciągnęło go po ziemi"
Linki paralotni zaczepiły o sanki toru saneczkowego, w których jechało dwoje dzieci. Mężczyzna wystartował ze szczytu góry Żar (woj. śląskie). Paralotniarz poczuł silny podmuch wiatru, który zniósł go nad tor saneczkowy. Informacje o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Paralotniarz wystartował ze szczytu góry Żar (woj. śląskie) w czwartek o godz. 12:30. - 52-latek z Krakowa po przeleceniu około 50 metrów poczuł silny podmuch wiatru z prawej strony - relacjonowała w rozmowie z Kontaktem 24 st. asp. Mirosława Piątek z Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Linki zaczepiły o wagonik
Mężczyzna stracił sterowność, zniosło go na pobliski tor saneczkowy. - Wylądował za ogrodzeniem oddzielającym tor, jednak czasza paralotni spadła na tor, linki zaczepiły się o sanki, którymi jechało dwoje dzieci w wieku 8 i 11 lat - mówiła policjantka. Linki zaplatały się w mechanizm jezdny. - Paralotniarza przeciągnęło po ziemi, jednak ani jemu ani dzieciom nie stało się nic poważnego. Skończyło się na otarciach i stłuczeniach.
Jak podkreśliła rzecznik żywieckiej komendy, paralotniarz był trzeźwy i miał wszystkie pozwolenia niezbędne do odbycia lotu. Tor saneczkowy funkcjonuje normalnie.
Autor: rydz/aw
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Wyprzedzanie zaczął w miejscu, w którym nie powinien i niemal w ostatniej chwili uciekł przed zderzeniem czołowym z ciężarówką. Kierowca osobowego samochodu miał sporo szczęścia i znacznie mniej rozsądku.
Uciekł tuż sprzed maski ciężarówki. "Nic by z niego nie zostało"
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
71-letnia mieszkanka Będzina twierdzi, że została zaatakowana podczas spaceru przez dwa duże psy. Zwierzęta zagryzły jej 16-letniego pieska Kajtka. Kobiecie pomogli przechodnie. Agresywne psy trafiły do schroniska. Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Złapał za kark i trzymał, drugi zaczął gryźć". Kajtek nie przeżył
Strażacy dogaszają pożar autobusu w Dąbrowie Górniczej (województwo śląskie). Dymiący się silnik w porę zauważył kierowca, który kazał pasażerom opuścić pojazd. Kiedy pojawił się ogień, w środku już nikogo nie było.
Pożar autobusu miejskiego. W środku było 10 pasażerów, zdążyli uciec
Na szkoleniu dla funkcjonariuszy pełniących obowiązki negocjatorów policyjnych zjawił się policjant pod wpływem alkoholu - taką informację otrzymaliśmy na Kontakt24. Funkcjonariusz to zastępca komendanta powiatowego policji w Stalowej Woli (Podkarpacie). Jak informuje zespół prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zastępca komendanta został odwołany ze stanowiska, wszczęto też postępowanie dyscyplinarne.
Wysoko postawiony policjant na szkoleniu, wcześniej pił alkohol. Są konsekwencje
Na maszcie telekomunikacyjnym w Wysokiem Mazowieckiem ktoś umieścił flagę z sierpem i młotem. Zauważył ją właściciel terenu. Początkowo myślał, że to "chuligański wybryk". Po doniesieniach o przekroczeniu polskiej granicy przez obce drony zdecydował się zawiadomić służby.
Flaga z sierpem i młotem na maszcie telekomunikacyjnym
Burze przetoczyły się w poniedziałek przez Polskę. W związku z trudną sytuacją pogodową strażacy interweniowali ponad 400 razy. Ich działania polegały głównie na usuwaniu połamanych gałęzi i wypompowywaniu wody z zalanych terenów. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w Małopolsce.
"Wody było po kolana". Powalone drzewa, setki interwencji
W niedzielę mogliśmy podziwiać wyjątkowe zjawisko astronomiczne - zaćmienie Księżyca. Było ono widoczne w Polsce. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.