Zamknięte autostrady, sparaliżowane ulice, zamknięte lotniska. Chicago i okoliczne miasta nawiedziła śnieżyca, jakiej nie widziano w tym rejonie od 40 lat. Bardzo silny wiatr, niskie temperatury i śnieg, który nieprzerwanie ma padać przez najbliższe godziny powodują, że mieszkańcy decydują się pozostać w domach. Do redakcji Kontaktu 24 napływają dziesiątki relacji od Polaków mieszkających w Chicago.
Na miejscu jest także korespondent TVN 24 Jan Pachlowski. Jak powiedział na antenie TVN24 z powodu wielkiej śnieżycy odwołano już 1500 lotów do i z Chicago. Meteorolodzy zapowiadają, że skutki tego frontu atmosferycznego odczuje jedna trzecia Amerykanów. Zewsząd pojawiają się apele, by pozostać w domach i nie korzystać z samochodów. W szkołach i na uczelniach odwołuje się zajęcia, pracownicy zwalniani są wcześniej do domów.
Autor: ak//jaś