Pan Stanisław ma się zaszczepić 850 kilometrów od domu. "Pacjent sam wybiera miejsce i termin"

74-latek ma wyznaczone szczepienie ponad 850 kilometrów od domu

Chciał zaszczepić się na koronawirusa. Kiedy się zarejestrował, dostał odpowiedź, że ma się stawić w punkcie oddalonym o ponad 850 kilometrów od jego domu. - To chyba nie powinno tak wyglądać. Nie pojadę przez całą Polskę, nie mam już dwudziestu lat. Takie hasanki już nie są dla mnie - mówi mężczyzna. Ministerstwo Zdrowia odpowiada z kolei, że "ostatecznie o zaszczepieniu się w konkretnym miejscu i terminie decyduje sam pacjent". Pan Stanisław skontaktował się z nami przez Kontakt 24.

74-latek ma wyznaczone szczepienie ponad 850 kilometrów od domu

Pan Stanisław postanowił opowiedzieć o swojej sytuacji po tym, gdy na antenie TVN24 zobaczył historię pani Elżbiety z Jawora na Dolnym Śląsku. - Zobaczyłem materiał, gdzie pewna pani musi się pofatygować na szczepienie do miejscowości odległej o około 600 kilometrów. Mój przypadek jest bardziej drastyczny. Otóż mam 74 lata, a punkt szczepień oddalony jest ode mnie o około 850 kilometrów - mówi mężczyzna.

74-latek mieszka w miejscowości Dargobądz w województwie zachodniopomorskim, a na szczepienie został skierowany do oddalonego o ponad 850 kilometrów Rzeszowa (Podkarpackie). - To chyba nie powinno tak wyglądać. Nie pojadę przez całą Polskę do Rzeszowa, nie mam już dwudziestu lat. Takie hasanki już nie są dla mnie - mówi pan Stanisław.

Poinformował Ministerstwo Zdrowia

74-latek dodaje, że jest po przebytym zawale i zmaga się z nowotworem. Tak daleka podróż jest dla niego niemożliwa. Chciał zapisać się na szczepienie w Szczecinie. - Próbowałem zarejestrować się na własną rękę pod podanym numerem telefonu, niestety nie ma miejsc - mówi mężczyzna.

Małgorzata Koszur, rzecznik Narodowego Funduszu Zdrowia w Szczecinie w rozmowie z TVN24 przekazała, że rejestracją na szczepienia zarządza system e-rejestracja i NFZ nie jest za to odpowiedzialny. Pan Stanisław o swojej sytuacji powiadomił Narodowy Fundusz Zdrowia oraz Ministerstwo Zdrowia.

Małgorzata Koszur, rzecznik zachodniopomorskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia w Szczecinie w rozmowie z TVN24 przekazała, że rozmawiała w poniedziałek z panem Stanisławem i zna sprawę. Jak twierdzi, 74-latek sam wybrał taki termin.

- Wybierając podczas rejestracji przez internet punkt szczepień i najkrótszy termin, trzeba zaznaczyć albo miejscowość albo województwo. Inaczej system pokaże ten najkrótszy, najbliższy termin w całym kraju i może to być na przykład Rzeszów. System po prostu potwierdza wybór dokonany przez pacjenta, dlatego podczas rejestrowania się na szczepienie trzeba po prostu uważać, jakie miejsca się zaznacza w komputerze - tłumaczy Koszur.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z Ministerstwa Zdrowia również poinformowała we wtorek, że to pacjent sam wybiera konkretny termin i miejsce szczepienia.

"E-skierowanie jest na samo szczepienie, wybór miejsca szczepienia zależy od tego, gdzie są dostępne terminy. Ostatecznie o zaszczepieniu się w tym konkretnym miejscu i terminie decyduje sam pacjent. Wyszukiwarka miejsc z dostępnymi, wolnymi terminami szczepień, szuka najbliższego terminu w danym województwie. Pacjent nie musi tego akceptować. Jeśli komuś zależy na tym, by szczepienie odbyło się w bliskim dla jego miejsca zamieszkania punkcie szczepień, to powinien w wyszukiwarkę e-rejestracji wpisać nazwę miejscowości" - napisała Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska w odpowiedzi na nasze pytania.

Dodała również, że "harmonogram szczepień jest zależny od harmonogramu dostaw". Szczepienie ma się odbyć 25 lutego w szpitalu tymczasowym przy ulicy Krakowskiej 16 w Rzeszowie. Pan Stanisław ponownie próbował zarejestrować się w przychodni bliżej jego miejsca zamieszkania - niestety bezskutecznie. Nie ma w najbliższym czasie wolnych terminów.

Czytaj też na tvn24.pl

Autor: mj,MAK/gp / Źródło: tvn24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Policjanci z Pragi Północ chcieli zatrzymać kierowcę hondy, który poruszał się bez świateł i jechał wężykiem. Mężczyzna zaczął uciekać, taranował słupki, ignorował czerwone światła, nieomal potrącił pieszą na chodniku. Jak się okazało, 36-latek ma trzy sądowe zakazy kierowania pojazdami, a w Polsce przebywa nielegalnie. W momencie zatrzymania był pijany.

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Taranował słupki, ignorował czerwone, niemal potrącił pieszą na chodniku. Pościg za pijanym kierowcą

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt24

Strażacy walczyli z pożarem odpadów w Port Service w Gdańsku. Na miejscu było sześć zastępów.

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Kłęby dymu nad miastem. Pożar w porcie w Gdańsku

Źródło:
TVN24

Rano w pobliżu dworca kolejowego Poznań Główny pojawiły się kłęby ciemnego dymu. Okazało się, że na pobliskim Łazarzu płonie pustostan. Na miejscu pojawiło się sześć zastępów straży pożarnej.

Gęsty dym nad miastem. Pożar w okolicy dworca

Gęsty dym nad miastem. Pożar w okolicy dworca

Źródło:
TVN24, Kontakt24

Cieniutki sierp Księżyca pojawił się na polskim niebie. Towarzyszyło mu zjawisko światła popielatego, do którego wystąpienia potrzebne są określone warunki. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

"Bajeczny sierp" i wyjątkowe zjawisko na polskim niebie

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"

W poniedziałek cała Hiszpania i Portugalia zmagały się z wielką awarią w dostawach prądu. Polacy przebywający w tych krajach opowiedzieli redakcji Kontakt24, jak trudne jest życie bez elektryczności. 

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Awaria prądu w Hiszpanii i Portugalii. Relacje Polaków

Źródło:
TVN24

W Płocku w weekend pojawił się wir pyłowy. Nagranie tego zjawiska otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

"Nagle przed nami wyrósł ten wir". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Pomnik pomordowanych Polaków został pomazany sprayem. Pseudograffiti pokrywa większą jego część. - Rozumiem, że każdy ma potrzebę ekspresji, ale są jakieś granice - powiedział pan Rafał, który zauważył dewastację.

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Tablica upamiętniająca pomordowanych Polaków pomazana sprayem. "Co będzie następne? Grób Nieznanego Żołnierza?"

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Odgłos przelewającej się wody i smród nie do wytrzymania zaalarmował mieszkańców jednego z bloków przy ulicy Młyńskiej w Krakowie. Okazało się, że do piwnic lały się ścieki, które musieli potem wypompować strażacy. Przyczyna? Błąd przy budowie linii tramwajowej do Mistrzejowic.

Przez błąd przy budowie linii tramwajowej fekalia wpłynęły do bloku

Przez błąd przy budowie linii tramwajowej fekalia wpłynęły do bloku

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Głośny problem przy Wiejskiej. Mieszkańcy wspólnot sąsiadujących z przychodnią aborcyjną "Abotak" mają dość protestów organizowanych przed budynkiem przez środowiska pro-life. Liczą na reakcję ze strony policji i urzędników. Ci jednak rozkładają ręce. - Nie można rozwiązać legalnego zgromadzenia bez podstaw, a hałas nie stanowi takiej podstawy - argumentuje ratusz.

Mają dość protestów przed przychodnia aborcyjną. Urzędnicy nie mogą im pomóc

Mają dość protestów przed przychodnia aborcyjną. Urzędnicy nie mogą im pomóc

Źródło:
Kontakt24, PAP

W Rusinowie (Mazowieckie) policjanci rozpoznali poszukiwanego listem gończym Krystiana Kopytowskiego. Gdy chcieli go zatrzymać i otworzyli drzwi auta, kierowca nagle ruszył. Policjanci oddali strzały. Jeden z funkcjonariuszy został poturbowany, drugi ma ranę postrzałową. Trwa obława za 30-latkiem. Sąd zgodził się na publikację jego wizerunku.

Jeden policjant poturbowany, drugi z raną postrzałową. List gończy za 30-latkiem

Jeden policjant poturbowany, drugi z raną postrzałową. List gończy za 30-latkiem

Aktualizacja:
Źródło:
Kontakt24, tvnwarszawa.pl

Na Kontakt24 otrzymaliśmy wyjątkowe nagrania z miejscowości Piaski w województwie mazowieckim. Nasz czytelnik zaobserwował tam zjawisko zwane wirem pyłowym.

Wir pyłowy na Mazowszu. "Wielkie zdziwienie"

Wir pyłowy na Mazowszu. "Wielkie zdziwienie"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

W niedzielę rano w Brzegu Dolnym (woj. dolnośląskie) wybuchł pożar - zapalił się namiot z kontenerami. Nad miastem unosił się czarny dym. Straż pożarna szybko opanowała ogień, trwa dogaszanie. Dwóch strażaków zostało poszkodowanych. Zdjęcia i filmy dostaliśmy na Kontakt24.

Czarny dym nad miastem. Kontenery w ogniu

Czarny dym nad miastem. Kontenery w ogniu

Źródło:
tvn24.pl

Pożar na terenie zakładu wulkanizacyjnego w Słupsku wybuchł w niedzielę wczesnym rankiem. Ogniem zajęły się głównie opony, nikt w zdarzeniu nie ucierpiał.

Pożar opon w zakładzie wulkanizacyjnym

Pożar opon w zakładzie wulkanizacyjnym

Źródło:
TVN24/Kontakt24

Strażacy walczą z pożarem w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień objął obszar o powierzchni około 450 hektarów. Ze względu na dużą liczbę użytych do działań śmigłowców i samolotu, ale również dronów, na miejsce pożaru skierowano koordynatora operacji lotniczych z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. We wtorek rano do dyspozycji będzie dodatkowych prawie 300 funkcjonariuszy.

Dwa odcinki bojowe i bardzo dynamiczna sytuacja

Dwa odcinki bojowe i bardzo dynamiczna sytuacja

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl