Samochód z impetem wjechał na przejście dla pieszych i zatrzymał się centymetry przed pieszym. Mężczyzna z psem w ostatniej chwili zauważył rozpędzony samochód i odskoczył do tyłu ratując siebie i pupila. Informację oraz nagranie z Nowego Sącza (Małopolskie) otrzymaliśmy od serwisu Sądeckie Drogi.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych przy ulicy Sucharskiego.
Na nagraniu zarejestrowanym w grudniu przez pana Michała widać, jak pieszy szybkim krokiem wchodzi na przejście dla pieszych. Po chwili zauważyć możemy samochód osobowy, który z impetem wjeżdża na to przejście i zatrzymuje się w ostatniej chwili przed zdezorientowanym pieszym. Mężczyzna odskakuje. Po ostrym hamowaniu samochodu widzimy pieszego, który wraz z psem ostatecznie przechodzi na drugą stronę ulicy.
Zatrzymał się w ostatniej chwili
Autorowi nagrania, panu Michałowi, udało się nagrać moment na przejściu dla pieszych, który mógł zakończyć się tragicznie.
- Pieszy, mimo iż może nie jest to na filmie odpowiednio widoczne, był z daleka widoczny. Szedł śmiałym krokiem, zdecydowanie, więc wszystko przemawiało za tym, żeby go przepuścić. Tym bardziej, że przejście dla pieszych nie miało na środku wysepki. Nie miał gdzie stanąć bezpiecznie - relacjonował pan Michał.
Jak twierdzi Reporter 24, kierowca nie zachował ostrożności przed przejściem dla pieszych.
- Pojazd wyprzedzał przed przejściem dla pieszych, co samo w sobie już jest wykończeniem. Stąd wniosek prosty, kierowca nawet nie brał poprawki, że pieszy wejdzie, ani na to, że może być w obrębie przejścia. A szedł od strony kierowcy, który wyprzedzał – zauważył autor nagrania.
Autor: MWS/ak