Ośmiornice, płaszczki, wrak promu... "Mogę patrzeć na ten świat tysiąc razy"
Pan Krzysztof wyjechał do Safadży w Egipcie, aby - tak jak robi od kilkunastu już lat - zanurkować i zobaczyć niezwykły podwodny świat. - To niesamowite, że można, nie oddalając się zanadto od Polski, zobaczyć takie cuda natury. Mogę patrzeć na ten świat tysiąc razy i zawsze będę nim zachwycony - napisał do naszej redakcji.
Żółwie, mureny, wrak...
Pan Krzysztof przekonuje, że tereny, gdzie nurkował w Morzu Czerwonym, obfitują w ogromną ilość ciekawych stworzeń i niezwykłych miejsc.
- Na nagraniu zobaczymy mureny, rybki anemony, mistrzynie kamuflażu - ośmiornice, płaszczki, żółwia morskiego oraz kilka form miękkiego i twardego koralowca. W dalszej części filmu widać wrak promu Salem Express. Można było zobaczyć tam m.in. pozostawione bagaże i samochody - napisał autor wideo.
Nocną też jest pięknie
Podczas tygodniowego wyjazdu pan Krzysztof spędził łącznie jedenaście godzin na nurkowaniu. Jedna z takich eskapad odbyła się w nocy.
- Można wtedy zaobserwować dużą aktywność skrzydlic polujących na małe rybki i ogromnie lubiących światło latarek nurkowych. Nie trzeba było ich prosić, żeby podpływały. Czasami nawet trochę przeszkadzały w filmowaniu innych obiektów wpływając do światła przed obiektyw kamery - przyznał mężczyzna.
"Ujęcia warte ryzyka"
Autor nagrania nurkuje od kilkunastu lat. Jak powiedział naszej redakcji, zawsze uwiecznia na zdjęciach i filmach to, co widzi pod wodą. - Czasami ryzykuję trochę bliskie spotkania z groźnymi zwierzętami, ale zawsze te ujęcia okazują się być tego warte. Uczę się zachowań poszczególnych gatunków i staram się nie wkraczać natarczywie w ich świat - powiedział.
Przyznał też, że równoczesne nurkowanie i nagrywanie nie jest takie proste. - Przede wszystkim wymaga to doskonałej pływalności podczas nurkowania. W przypadku filmowania raf koralowych dochodzi jeszcze walka z prądem morskim. Wymagane jest też bardzo silne oświetlenie, ponieważ woda odcina stopniowo światło czerwone i tracimy możliwość oglądania wszystkich tych bajecznych kolorów - tłumaczył autor nagrania.