Prokuratura wyjaśnia, czy funkcjonariusze służby więziennej w areszcie śledczym w Katowicach mogli przekroczyć swoje uprawnienia. Podczas dyżuru nocnego z 12 na 13 października jeden ze strażników miał pobić osadzoną w areszcie kobietę. Informację o sprawie dostaliśmy na Kontakt 24.
W rozmowie z naszą redakcją prok. Małgorzata Słowińska z zespołu prasowego Prokuratury Okręgowej w Katowicach potwierdziła, że zawiadomienie wpłynęło do prokuratury 23 października.
Prokuraturę poinformował dyrektor Aresztu Śledczego w Katowicach.
- Podczas pełnienia służby nocnej z 12 na 13 października, jeden z funkcjonariuszy służby więziennej miał przekroczyć uprawnienia w zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego wobec osadzonej. Kobieta została zbadana przez lekarza, ponieważ skarżyła się na ból. Trwają czynności sprawdzające w tej sprawie - powiedziała prokurator.
Dwaj funkcjonariusze zawieszeni
Rzecznik prasowy aresztu, w którym miało dojść do zdarzenia, por. Artur Piszczek, powiedział, że w związku z tą sprawą zawieszonych jest nie jeden, a dwóch funkcjonariuszy. – Wobec mężczyzn zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Funkcjonariusze zawieszeni są w obowiązkach służbowych - oznajmił.
Jak dodał, zgodnie z procedurami dyrektor aresztu oprócz prokuratury zawiadomił również sąd penitencjarny.
Jeżeli prokuratura postawi zarzuty funkcjonariuszom, może grozić im do 3 lat pozbawienia wolności.
Autor: mz/ja