Na łuku jezdni w Dziwiszowie (woj. dolnośląskie), w bardzo krótkim odstępie czasu, doszło do dwóch zdarzeń drogowych. W obydwu kierowcy stracili panowanie nad pojazdem, doprowadzając do zderzenia. Cztery osoby zostały zabrane do szpitala. Informację o wypadku otrzymaliśmy od internauty.
Zgłoszenie o pierwszym zdarzeniu drogowym wpłynęło do dyżurnego policji o godzinie 16.50.
Jak podała podinsp. Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze, przed godziną 17 75-letni kierowca osobowej skody na łuku jezdni nie zapanował nad swoim pojazdem i zjechał na przeciwległy pas. Tam zderzył się z nadjeżdżającą hondą. "Kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze" - powiedziała oficer prasowa.
Cztery osoby ranne
Jak dodała, 15 minut po pierwszym zdarzeniu doszło do kolejnego. Sanitariusze opatrywali poszkodowanych w wypadku. Wtedy w ten sam zakręt wszedł 18-letni kierowca volkswagena. On także nie zapanował nad swoim pojazdem. Uderzył w hondę, o którą opierał się ranny kierowca skody.
W wyniku tych dwóch zdarzeń do szpitala zabrano cztery osoby. Najpoważniej został ranny 75-latek, który zostanie w szpitalu na więcej niż siedem dni. "Pozostała trójka jest jeszcze na badaniach" - poinformowała policjantka.
Na czas prowadzenia przez policję działań wprowadzono ruch wahadłowy.
Autor: aolsz/map