Niespełna miesiąc po krwawych starciach, na kijowskim Majdanie wciąż gromadzą się tłumy. Jak informuje @Ewa - Polka mieszkająca w Kijowie - ludzie przychodzą oddać hołd tym, którzy zginęli w walce o wolną Ukrainę. Palą znicze, składają kwiaty, czasem widać łzy.
Wizyta amerykańskich senatorów
Jak napisała @Ewa, ulicę Instytucką - miejsce, gdzie od strzałów snajperów poległo wielu protestujących - odwiedziła w piątek delegacja ośmiu amerykańskich senatorów z Republikaninem Johnem McCainem na czele. "Obecny był także Ambasador USA w Kijowie Geoffrey Pyatt, który oprowadzał amerykańską delegację i odpowiadał na pytania senatorów" - dodała.
Protesty na Ukrainie rozpoczęły się 21 listopada, gdy na ulice wyszli ludzie, niezadowoleni z decyzji ekipy odsuniętego niedawno od władzy prezydenta Wiktora Janukowycza o wstrzymaniu przygotowań do podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE.
Gdy rządzący zaczęli stosować wobec demonstrantów siłę, akcje prounijne zamieniły się w protesty wymierzone we władze. Doprowadziły one do ok. 100 ofiar śmiertelnych (do największych starć doszło w lutym).
Autor: mmt//tka