Blisko 50 zastępów straży walczyło z pożarem, który objął halę produkcyjną w Głogowie (Kujawsko-Pomorskie). Do późnego wieczora potrwa dogaszenie pogorzeliska. Spłonęło blisko dwa tysiące metrów kwadratowych budynku. Pierwszą informację, zdjęcia oraz nagrania otrzymujemy na Kontakt 24.
Pożar w hali z tworzywami sztucznymi wybuchł po godzinie 12. Według wstępnych informacji ogień pojawił się na zewnątrz budynku, a w skutek pożaru hala z surowcami się zawaliła.
- Swoje działania w początkowej fazie skupiliśmy na obronie drugiej hali produkcyjnej, która przylegała do tej, która się paliła - powiedział o godzinie 15 na antenie TVN24 brygadier Andrzej Seroczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.
Jak mówił, hala, która się spaliła, miała powierzchnię około dwóch tysięcy metrów kwadratowych. - Spaleniu ulega hala łącznie z częścią biurową i ze składowiskiem - relacjonował rzecznik toruńskiej komendy.
Dogaszają spaloną halę
Przez blisko trzy godziny strażacy walczyli, by dotrzeć do źródła ognia. Jeszcze chwile przed godziną 14 Seroczyński mówił, że pożar jest w fazie rozwojowej. Wówczas na miejsce ściągnięto 32 zastępy straży. O godzinie 15 było ich już 48. - Pożar jest zlokalizowany, trwa dogaszanie tej części, która się paliła - mówił.
Nikt nie został poszkodowany. W niedzielę zakład był zamknięty, w środku nie było pracowników. Brygadier Seroczyński uspokoił także, że dym nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców pobliskich domów.
Do późnego wieczora w niedzielę potrwa dogaszenie pogorzeliska.
Autor: mj/bkol,ank