Ogień w kamienicy i ewakuacja. 15 zastępów w akcji
Pożar poddasza kamienicy w Łodzi. Na miejsce przyjechało 15 zastępów. W środku były m.in. dwie niepełnosprawne osoby, które wydostały się z budynku z pomocą strażaków. Nikomu nic się nie stało. Informację i nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze kamienicy na ul. Narutowicza o godz. 16.53.
- Doszło do pożaru poddasza 5-kondygnacyjnej kamienicy. Spaliło się około 40 metrów kwadratowych dachu – poinformował st. kpt. Adam Antczak, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Jak dodał st. kpt. Antczak, grupa około 15 lokatorów sama ewakuowała się z budynku. Z kolei dwie niepełnosprawne osoby wydostały się z pomocą strażaków. Nikomu nic się nie stało.
Trwa obecnie oddymianie budynku. W akcji gaśniczej brało udział 15 zastępów straży.
Na razie nie są znane przyczyny pożaru.
Autor: kz//tka
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
W jednym z domów pogrzebowych we Wrocławiu podczas pożegnania bliskiego doszło do poważnej pomyłki. W trumnie zamiast ciała zmarłego bliscy zobaczyli obcego mężczyznę ubranego w jego rzeczy. Na miejsce wezwano policję.
Pomyłka w domu pogrzebowym. Rodzina zobaczyła ciało obcego mężczyzny
Pies pana Karola z Białegostoku został zagryziony przez innego czworonoga. Okazało się, że zwierzę najprawdopodobniej uciekło z kojca przy domu. - W pobliżu jest plac zabaw, z którego korzystają dzieci. Zagrożenie było ogromne - zauważa opiekun zagryzionego pudla.
Pies wybiegł na ulicę, zagryzł pudelka. "Atak był gwałtowny"
W nocy z wtorku na środę w wielu miejscach na świecie, w tym w Polsce, pojawiła się zorza polarna. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia i nagrania rozświetlonego nieba. Wiele wskazuje na to, że to nie koniec aktywności zorzowej w naszym regionie.
Zorza polarna w Polsce. "To dopiero przedsmak"
Pościg za kradzionym volkswagenem transporterem rozpoczął się na terenie Czech, a zakończył w miejscowości Odra na Śląsku. Uciekający mężczyźni wjechali do Polski, gdzie do akcji dołączyli policjanci z Raciborza i Wodzisławia Śląskiego. Dzięki blokadzie drogi udało się zatrzymać pojazd, w którym znajdowało się dwóch obywateli Czech.
Międzynarodowy pościg za skradzionym busem
40-letni mężczyzna w Boguszowie-Gorcach (woj. dolnośląskie) próbował wjechać samochodem terenowym na stok narciarski. Auto koziołkowało i stoczyło się około 200 metrów w dół zbocza. Poszkodowanego śmigłowcem zabrało Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Chciał sprawdzić możliwości auta, incydent na stoku narciarskim
Zabójstwo 67-latki w miejscowości Janikowo w województwie kujawsko-pomorskim. Zatrzymano 58-letniego mężczyznę, który - jak podaje policja - był konkubentem ofiary. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy.
Ciało kobiety w mieszkaniu. Zarzut dla jej partnera
- Źródło:
- Kontakt24, tvn24.pl
Pieniądze na in vitro w tym roku się skończyły? Resort zdrowia potwierdza i informuje, że nie zamierza przeznaczać dodatkowych środków na realizację programu. Część klinik leczenia niepłodności wstrzymała procedury in vitro ze względu na brak funduszy. Docierają do nas sygnały od zawiedzionych kobiet starających się o dziecko w różnych polskich miastach. Jak udało nam się ustalić, niektóre transfery zarodków odwoływane są już po tym, jak pacjentka zaczęła przygotowanie farmakologiczne.
Skończyły się pieniądze na in vitro? Sygnały od pacjentek, komentarze lekarzy
W Łazach w powiecie węgrowskim (Mazowieckie) funkcjonował nielegalny dom opieki dla seniorów. Sprawa wyszła na jaw, kiedy syn jednej z pensjonariuszek przyjechał do niej w odwiedziny. Kobieta była nieprzytomna, miała siną twarz i głowę. - Okazało się, że jej stan wynikał z podawanych jej leków. Odbywało się to bez konsultacji z lekarzem - opowiedział redakcji Kontakt24 mężczyzna.
"Zastałem mamę nieprzytomną. Wyglądała, jakby umierała"
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
W wyniku ataku hakerskiego wyciekły dane klientów sklepu internetowego firmy Grycan - poinformowała biznesową redakcję tvn24.pl sieć lodziarni. Firma zapewnia, że sytuacja została opanowana, a sklep działa już bezpiecznie.
Pomarańczowe części wyglądające na drona znalazł w sobotę rano na plaży jeden z mieszkańców Ustki. Sprzęt został zabrany przez Żandarmerię Wojskową. Jak poinformowało nas wojsko, to "imitator celu powietrznego" z pobliskiego poligonu. Został on wyrzucony na brzeg przez morze. Zdjęcia otrzymaliśmy na Kontakt24.
"Ćwiczebny dron wojskowy" znaleziony na plaży w Ustce. Wojsko uspokaja
- Źródło:
- tvn24.pl
