Ogień na poddaszu. Cztery osoby w szpitalu
Pożar budynku wielorodzinnego w Lęborku (Pomorskie). Jak przekazały służby, do szpitala zabrano cztery osoby. Na miejscu pracowało dziewięć zastępów. Pierwszą informację, zdjęcia oraz nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.
"Straż pożarna otrzymała informację, że na ulicy Gdańskiej pali się mieszkanie. Są poszkodowani" - napisał na Kontakt 24 MiastoLębork2018.
Zgłoszenie o pożarze przy ulicy Gdańskiej do straży pożarnej wpłynęło tuż przed godziną 4. - Pali się budynek wielorodzinny. Pożar objął dach oraz poddasze - relacjonował po godzinie 6 dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Lęborku.
Poszkodowani
Jak dodał strażak, są poszkodowani. - Do szpitala zabrano cztery osoby - powiedział.
Według informacji straży pożarnej, pożar został już ugaszony. - W kulminacyjnym momencie z ogniem walczyło dziewięć zastępów - powiedział po godzinie 8.30 dyżurny.
Autor: bkol/ak
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu
Naczelnik wydziału prewencji policji w Pionkach (Mazowieckie) miał 0,18 miligramów alkoholu w wydychanym powietrzu. Tego samego dnia został zawieszony w obowiązkach i wszczęto procedurę wydalenia go ze służby.
Naczelnik "po użyciu" alkoholu w komendzie, wcześniej miał prowadzić samochód
- Źródło:
- Kontakt24
W czwartek po południu na Puławskiej doszło do wypadku z udziałem motocyklisty. Były duże utrudnienia w kierunku Śródmieścia.
W nocy zapaliło się składowisko odpadów w Sokołowie (Mazowieckie). W akcji gaśniczej brali udział strażacy z Pruszkowa. Nie było osób poszkodowanych.
Nocny pożar składowiska odpadów. Kolejny w tym roku
- Źródło:
- Kontakt24, tvnwarszawa.pl
Pogoda w górach w piątek wymagała sporej ostrożności. Padał śnieg i deszcz ze śniegiem, a szlaki były miejscami śliskie i nieprzetarte. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego ostrzegały przed bardzo trudnymi warunkami do uprawiania turystyki.
"Otwieram okno, a tutaj śnieg. To było naprawdę wow"
Lubelski kurator oświaty przygląda się sprawie udziału młodzieży w konferencji w szkolnej hali w Tomaszowie Lubelskim, w której wziął udział Robert Bąkiewicz. Do kuratorium wpłynęły zapytania w tej sprawie. Wątpliwości wzbudziło między innymi to, że konferencja odbywała się na terenie szkoły. - Konferencja o takiej tematyce nie powinna odbywać się w szkole, a dzieci nie powinny być jej słuchaczami - uważa matka jednego z uczniów, który wziął udział w wydarzeniu.
Konferencja z udziałem Bąkiewicza w szkolnej hali. Napisała do nas oburzona matka uczniów
Samolot lecący we wtorek z hiszpańskiej Malagi do Warszawy został przekierowany i wylądował w połowie drogi, w Nicei. Wcześniejsze lądowanie było wymuszone zachowaniem znajdującego się na pokładzie Daniela Martyniuka, syna znanego piosenkarza disco polo - wynika z relacji otrzymanej na Kontakt24. Linie lotnicze skomentowały sprawę dla tvn24.pl.
Samolot musiał wcześniej lądować z powodu Daniela Martyniuka, interweniowała policja
Trwająca w Chociwlu (woj. zachodniopomorskie) termomodernizacja szkoły podstawowej i brak centralnego ogrzewania stały się powodem sporu między rodzicami a szkołą oraz gminą a wykonawcą. Burmistrz oskarża firmę o niedotrzymanie terminu, z kolei wykonawca tłumaczy, że opóźnienia wynikły z decyzji gminy o zmianie projektu.
Spór o termomodernizację szkoły w Chociwlu. Gmina i wykonawca przerzucają się odpowiedzialnością
Wolter, niewielki mieszaniec został zaatakowany na Woli przez agresywnego psa w typie amstaffa. Czworonóg jest postrachem okolicy. Mieszkańcy twierdzą, że już kilkukrotnie atakował inne zwierzęta. Sprawą zajmuje się policja.
Woltera pogryzł pies w typie amstaffa. Jest postrachem wolskich osiedli
- Źródło:
- tvnwarszawa.pl, Kontakt 24
Zorza polarna pojawiła się w nocy z soboty na niedzielę na Polskim niebie. W niektórych regionach obserwacjom sprzyjała pogoda - niebo było bezchmurne. Materiały otrzymaliśmy na Kontakt24.
Światła Północy pomalowały niebo nad Polską
Kotka Pepsi, znana z tego, że szybko wracała do domu, tym razem zniknęła na tydzień. Wróciła w stanie agonalnym z 18 ranami postrzałowymi na ciele. - Ktoś potraktował ją jak żywą tarczę - mówi właścicielka zwierzęcia z Wrocławia. Sprawą zajmuje się policja. Pierwszą informację otrzymaliśmy na Kontakt24.
