"Ogień był niezwykle potężny". Pożary w znanym tureckim kurorcie

Materiał użytkownika

W tureckim kurorcie Kemer w prowincji Antalya wybuchły pożary. Z żywiołem walczy ponad 200 strażaków. W akcji gaszenia biorą udział samoloty i śmigłowce gaśnicze. Na Kontakt 24 otrzymujemy materiały przedstawiające sytuację w tym kraju.

Południe Europy dotykają rozległe pożary lasów i dzikich terenów. Płonie między innymi Grecja, Chorwacja i włoska Sycylia. Ogień pojawił się też w Turcji.

Czytaj też na tvnmeteo.pl

Tureccy strażacy walczą z pożarem, który wybuch w pobliżu kurortu Kemer. To nadmorskie miasto położone jest w południowej części prowincji Antalya. Jak napisało biuro gubernatora Antalyi w oświadczeniu, żywioł szybko się rozprzestrzenił, bowiem w kraju temperatura powietrza jest wysoka, wieje silny wiatr i jest niska wilgotność.

Ewakuowano szpital

W akcji gaszenia pożarów bierze udział 10 samolotów, 22 śmigłowce i ponad 200 strażaków. - W rejonie Kemer spłonęło około 120 hektarów lasów - powiedział dziennikarzom minister turystyki Mehmet Nuri Ersoy. Gubernator Antalyi - Ersin Yazici przekazał, że lokalne władze podjęły wszelkie niezbędne środki, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się ognia na obszary zamieszkane przez ludzi. Lokalne władze poinformowały, że szpital w Kemer został ewakuowany.

Pożary w Turcji. Wasze relacje

Na Kontakt 24 otrzymaliśmy relacje od Polaków, którzy przebywają tam na miejscu. "Od rana płonie wzgórze w Turcji w rejonie Antalya, Kemer. Jestem tutaj z dziećmi na wakacjach. Służby przy użyciu samolotów i helikopterów próbują opanować sytuację. Póki co nie było żadnych ewakuacji z hoteli" - napisała Reporter 24 o nicku AniaWoj.

"Pożar na początku wyglądał niezwykle poważnie. Gdy około godziny 21.20 czasu lokalnego schodziliśmy z hotelowego molo, nic nie było widoczne. Po powrocie, około pięć minut później, ogień był niezwykle potężny, doskonale widoczne były pojedyncze drzewa zajmujące się ogniem" - przekazał pan Dominik, który przebywa obecnie w miejscowości Goynuk w prowincji Antalya.

Turcja okolice Kemer

"Jedyne, co usłyszeliśmy, to 'no problem'"

Reporter 24 Dominik dodał, że w przypadku zainteresowania biura podróży czy personelu "ciężko mówić o jakiejkolwiek opiece". - Jedyne, co usłyszeliśmy, to "no problem", mimo, że sami zbierali się w kilku osobowych grupach rozmawiając ze sobą, ewidentnie będąc poddenerwowanymi - opisał zachowanie załogi hotelowej. Jak przekazał, problem pojawił się tuż przed północą, gdy z molo widać było gasnące światła wzdłuż wybrzeża. Dostawy prądu zostały także odcięte w hotelu pana Dominika. - Od obsługi dowiedzieliśmy się, że hotele zaczęły działać na awaryjnych generatorach - przekazał.

Potem sytuacja stała się dynamiczna. Według relacji, "co chwila słychać było syreny kolejnych wozów strażackich, a ogień wyraźnie się rozprzestrzeniał". - Zamknięto drogę dojazdową do miejscowości Kemer, skąd miał przyjechać autokar odbierający nas o 3.30 na jedną z wycieczek, na szczęście około godziny 2 przejazd został otworzony. Na miejsce przybył między innymi minister turystyki Turcji. Dopiero około godziny 5.30 wyruszyły samoloty i śmigłowce gaszące pożar, gdyż jak podały lokalne władze, nie posiadają one takich, które są przystosowane do gaszenia pożarów w nocy - podał Reporter 24.

Ewakuacje okolicy

Według relacji mężczyzny, do godz. 3.00 pożar przesunął się o 3,5 kilometra w zachodnią stronę, zbliżając się do lasu, a odsuwając od miasteczek. Prewencyjnie ewakuowano domy w okolicy pożaru, a także szpital. - Najgorszy w całej sytuacji jest brak jakiegokolwiek kontaktu ze strony biura czy rezydenta, pomimo że znajdowaliśmy się mniej niż 10 kilometrów od pożaru i był on widoczny jak na dłoni. Szczególnie teraz, kiedy mówi się o pożarach w Grecji i ewakuacji turystów, minimum informacji, nawet krótkiej - na przykład "sytuacja jest opanowywana" - wydaje się wymagany ze strony biura - dodał rozżalony turysta. Mężczyzna dodał, że postanowił przygotować się do ewakuacji, pakując się w przypadku potencjalnego nakazu ucieczki.

- Pożar do teraz jest gaszony i widać, że obejmuje duży teren, choć zdaje się być opanowywany dzięki użyciu rano gaszenia z powietrza - podsumował pan Dominik.

Pożary w Kemer, Turcja

Autor: kw,anw/dd / Źródło: tvnmeteo.pl, Reuters, Kontakt 24

Ważny temat?

Podziel się!

Ważny temat?

Podziel się!

Czekamy na Wasze:

Pozostałe wiadomości

Na Kontakt24 otrzymaliśmy nagranie, na którym widać auto, które na trasie ekspresowej S8 na wysokości Szumowa (woj. podlaskie) jedzie pod prąd. Autor filmu zrelacjonował nam, że sytuacja była bardzo niebezpieczna, bo gdyby kierowca auta jadącego lewym pasem nie zjechał w porę na prawy, mogło dojść do tragedii. Sprawą zajmuje się policja. 

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Jechał drogą ekspresową pod prąd, szuka go policja. "To było przerażające". Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

"Bezpieczeństwo dziecka zeszło na drugi plan", "skrajna nieodpowiedzialność" - tak pracownicy Karkonoskiego Parku Narodowego i ratownicy GOPR opisują zachowanie turystki, która poza szlakiem wspinała się z małym dzieckiem na Śnieżkę. Obrana przez nią trasa wiodła bardzo stromym zboczem. Wycieczka mogła skończyć się tragedią.

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Poza szlakiem wchodziła z dzieckiem na Śnieżkę. "Chciała się sprawdzić"

Źródło:
TVN24

We wtorek wieczorem we Wrocławiu spadł pierwszy śnieg tej jesieni. To kolejny region, w którym w ostatnich dniach pojawił się biały puch. Na Kontakt24 otrzymaliśmy zdjęcia nie tylko z zabielonej stolicy Dolnego Śląska, ale również z innych miast.

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Pierwszy śnieg we Wrocławiu. Nagranie

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

42 pasażerów nie poleciało z Katowic do niemieckiego Dortmundu. Wszystko przez to, że samolot nie poczekał na osoby, które utknęły w kolejce do kontroli bezpieczeństwa. Lotnisko przeprasza za zaistniałą sytuację i zapowiada wyciągnięcie "wniosków na przyszłość". Jak poinformowała nas przedstawicielka linii lotniczej, "standardową procedurą jest zamykanie naszych bramek wejściowych na czas".

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Utknęli w kolejce do kontroli bezpieczeństwa, samolot odleciał bez 42 pasażerów. Jest odpowiedź linii lotniczych

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

2,8 promila alkoholu w organizmie miał 40-letni mężczyzna, który, kierując samochodem, doprowadził do czołowego zderzenia z zaparkowanym przed posesją w miejscowości Piaski koło Zduńskiej Woli (Łódzkie) samochodem. Jak informuje policja, w zaparkowanym pojeździe przebywały trzy osoby, na szczęście nikt nie ucierpiał. Samochód sprawcy został zabezpieczony i trafił na policyjny parking. Informacje i nagranie ze zdarzenia otrzymaliśmy na Kontakt24.

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Zjechał na prawą stronę i uderzył w zaparkowany samochód. Nagranie

Źródło:
Kontakt24, tvn24.pl

- Używaliśmy sygnałów świetlnych, dźwiękowych i trąbiliśmy na niego - relacjonuje ratownik pogotowia ratunkowego. Samochód, który jechał przed karetką nie ustąpił pojazdowi pierwszeństwa. Transport był pilny i liczył się czas. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Liczyła się każda sekunda. Kierowca nie ustępował karetce. Nagranie

Źródło:
Kontakt24

W gdańskim Nowym Porcie, ale nie tylko, słychać było we wtorek rano wybuchy. Jak się później okazało, to była akcja Centralnego Biura Śledczego Policji związana z przestępczością narkotykową.

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Uzbrojeni funkcjonariusze i wybuchy w Gdańsku. "Dynamiczna akcja" CBŚP

Źródło:
TVN24, PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

Dzisiejszy wieczór był kolejnym z rzędu, kiedy nad Polską dało się zaobserwować "kosmiczny pociąg". Zdjęcia i nagrania przelotu satelitów Starlink otrzymaliśmy na Kontakt24.

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Przelot Starlinków. Wasze relacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Z głową w gwiazdach

Od poranka do zmroku strażacy i policjanci prowadzili działania na jeziorze Modła w pobliżu Ustki (Pomorskie). Wiadomo, że szukali zaginionej osoby.

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Duża akcja policjantów i strażaków nad jeziorem Modła

Źródło:
Kontakt24

Reporterce24 udało się sfotografować zjawisko optyczne - Słońce poboczne. Materiałami podzieliła się z nami, wysyłając je na Kontakt24.

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Niezwykłe zjawisko w obiektywie Reporterki24

Źródło:
tvnmeteo.pl