Trzy osoby nie żyją, wiele budynków zostało uszkodzonych, niemal 50 tysięcy odbiorców pozostaje bez prądu. To tragiczne skutki wichur, jakie przechodzą przez Polskę. Synoptycy IMGW wydali w części kraju alarmy trzeciego, najwyższego stopnia przed silnym wiatrem, który może rozpędzić się nawet do 120 kilometrów na godzinę. W pozostałych regionach obowiązują ostrzeżenia drugiego i pierwszego stopnia. Na Kontakt 24 wysyłacie zdjęcia i nagrania skutków niebezpiecznej pogody.
Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia pierwszego, drugiego i trzeciego, najwyższego stopnia. Portal tvnmeteo.pl opublikował listę województw objętych alertami.
Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że w czwartek w związku z silnym wiatrem odebrano ponad 13 tysięcy zgłoszeń.
- Wywrócone lub połamane drzewa, zerwane linie energetyczne czy przewrócona wiata garażowa. Zachowajmy ostrożność i rozwagę, bo wiało będzie całą noc - poinformowała straż pożarna z podwarszawskiego Legionowa.
Ofiary śmiertelne
Na drodze powiatowej w okolicach Międzyrzecza w województwie lubuskim około godz. 6.30 duże drzewo przewróciło się wprost na jadący samochód osobowy marki Seat. Na miejsce przyjechała straż pożarna, wyjęto około 70-letniego mężczyznę kierującego autem. Poniósł śmierć na miejscu. Nie było innych osób poszkodowanych.
Niemal 50 tysięcy odbiorców bez prądu
Po czwartkowych wichurach, na terenie całego kraju, w piątek rano dostaw prądu pozbawionych jest 47 811 odbiorców. Najwięcej w województwach: mazowieckim - 9 870, łódzkim - 9 671 i wielkopolskim - 7 560. Naprawy trwają - przekazał na Twitterze zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Marek Kubiak.
Trąba powietrzna w Dobrzycy. "Kilkanaście rodzin nie ma gdzie mieszkać"
Najtrudniejsza sytuacja panuje w Wielkopolsce. Przez Dobrzycę, niewielkie miasto położone w powiecie pleszewskim, niedaleko Kalisza przeszła trąba powietrzna. Zniszczonych zostało około 50 domów.
- Takiego pobojowiska i skali zniszczeń nigdy nie widziałem. Jak przyjechałem rano do poszkodowanych, to łzy w oczach mi stanęły - powiedział Jarosław Pietrzak, burmistrz Dobrzycy od 15 lat. - Łzy stanęły mi w oczach, jak zobaczyłem to pobojowisko po huraganie w Dobrzycy - mówił.
Mieszkańcem Dobrzycy jest starosta powiatu pleszewskiego Maciej Wasielewski. - Zniszczenia są potężne - powiedział i dodał, że niektóre domy nadają się już tylko do rozbiórki, na pewno nie można w nich mieszkać. Zniszczone są ściany, szczyty domów, dachy i powyrywane okna. Jak dodał, kilkanaście rodzin nie ma już gdzie mieszkać.
Wichury także w stolicy
Mocno wiało także w Warszawie. Do stołecznej straży pożarnej wpłynęło około 250 zgłoszeń od rana w związku z załamaniem pogody. Silny wiatr powalił drzewa i zerwał linię energetyczną w Wawrze, a na Mokotowie topola, która spadła na parking, uszkodziła co najmniej dziewięć samochodów. Natomiast na Żoliborzu uszkodził sieć trakcyjną - tramwaje nie jeżdżą Broniewskiego. Problemy są także na kolei.
Na obszarze całej Polski obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej przed silnym wiatrem. Wydano alerty trzeciego (najwyższego) oraz drugiego i pierwszego stopnia. Dla całego kraju ogłoszony został również alert RCB.
Autor: ps/dd, dg/b / Źródło: tvnmeteo.pl, tvnwarszawa.pl, Kontakt 24