Środa w części kraju upływała pod znakiem gwałtownej aury. Zmarł mężczyzna przygnieciony przez drzewo, a dwie osoby zostały ranne. Ponad 100 tysięcy odbiorców pozostaje bez prądu, a strażacy interweniowali ponad dwa tysiące razy. Silny wiatr łamał drzewa i zrywał dachy z budynków. Od Reporterów 24 otrzymujemy pogodowe relacje.
Pierwsze wyładowania atmosferyczne w środę pojawiły się nad Polską już przed południem. Lokalnie silne burze z opadami deszczu i porywistym wiatrem pojawiały się w wielu regionach.
W ciągu doby niż Kirsten przemieścił się znad południowego Bałtyku nad Rosję. Związany z nim front atmosferyczny kształtował burzowo-deszczową pogodę w centralnej i północnej części kraju.
Na przeważającym obszarze kraju obowiązywały ostrzeżenia przed burzami z gradem i silnym wiatrem wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Miejscami były to alarmy drugiego stopnia. Osoby przebywające w niektórych regionach Polski otrzymały alert od Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz poinformował na Twitterze, że w środę na godzinę 16.30 w związku z burzami bez prądu było około 101 tysiąca odbiorców."Najwięcej w woj. łódzkim (91 tys.) oraz wielkopolskim (9,5 tys.)" - napisał.
Ponad dwa tysiące interwencji, uszkodzone budynki
Jak powiedział wieczorem młodszy brygadier Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej, strażacy w całym kraju w środę do godziny 19.30 odnotowali 2283 interwencje w związku z usuwaniem skutków zdarzeń atmosferycznych. - Najwięcej w województwie łódzkim (783), województwie mazowieckim (555), województwie wielkopolskim (267) i województwie dolnośląskim (135), województwie lubelskim (119) i w województwie śląskim (105) - wyliczył Kierzkowski.
Ofiara śmiertelna, ranni
Zaznaczył, że najczęściej strażacy usuwali wiatrołomy oraz udrażniali przepusty na drogach i szlakach komunikacyjnych. - Mamy również informacje o uszkodzeniach 17 budynków w woj. wielkopolskim, 10 w łódzkim oraz 7 na Mazowszu - podał. Przekazał również, że dwie osoby zostały poszkodowane, a jedna osoba zginęła. - Poszkodowane zostały osoby w Głogowie i w Warszawie. Niestety mamy też ofiarę śmiertelną w Pilicy w powiecie grójeckim na Mazowszu, gdzie gałąź spadła na mężczyznę. Mimo reanimacji zmarł - przekazał.
Zalążek trąby powietrznej
Internauta Tomek zaobserwował w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego zalążek trąby powietrznej.
Drzewo uszkodziło trakcję kolejową
Na odcinku Czachówek Południowy - Piaseczno wstrzymano ruch pociągów. Tam konar drzewa w wyniku silnego wiatru przewrócił się na trakcję kolejową. Jak podawał portalpasazera.pl, od stacji Warka do stacji Radom kursowała komunikacja zastępcza.
Zniszczenia w Wielkopolsce
Jak przekazał młodszy kapitan Piotr Żurawski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu, na terenie miasta i powiatu odnotowano 70 zgłoszeń. - Dotyczyły one głównie zerwanych dachów, linii energetycznych, zalanych domów i powalonych drzew – powiedział Żurawski. Dodał, że najwięcej zniszczeń odnotowano w gminach Brzeziny, Szczytniki i Godziesze Wielkie. Podczas nawałnicy w zakładzie stolarskim w Czempiszu wybuchł pożar. W wielu miejscowościach w powiecie i domach w Kaliszu nie ma prądu. Interwencje strażaków wciąż trwają.
Nawałnica przeszła po południu nad powiatem ostrowskim w Wielkopolsce. Jak poinformował młodszy kapitan Tomasz Walczak z Komendy Powiatowej PSP w Ostrowie Wielkopolskim, odebrano 92 zgłoszenia i cały czas napływają nowe.
Porywisty wiatr złamał konary drzew, zerwał linie energetyczne i dachy z domów. Na terenie powiatu ostrowskiego odnotowano siedem uszkodzonych dachów z domów. W Odolanowie drzewo spadło na sześć aut, a na wiadukcie w Ociążu wiatr niemal przewrócił przyczepę. - Ludzie nie odnieśli żadnych obrażeń - dodał Walczak.
"Należy na siebie bardzo uważać"
Wiało bardzo silnie między innymi w Łodzi. Jak powiedział na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, porywy wiatru wyniosły tam ponad 90 kilometrów na godzinę. - Lokalnie porywy mogą być jeszcze większe - dodał.
- Mamy w wielu miejscach burze, które mogą być groźne i gwałtowne. Przez kilka najbliższych godzin w centrum i na wschodzie należy na siebie bardzo uważać - przestrzegał Wasilewski. - Są możliwe porywy wiatru do stu i ponad stu kilometrów na godzinę, grad i ulewne opady deszczu. Liczymy się z tym, że jeszcze przez kilka godzin tak będzie, natomiast później, to znaczy w godzinach nocnych, sytuacja będzie się uspokajać - mówił prezenter.
Autor: ps/dd