Częstochowska prokuratura przedstawiła zarzut sprawcy wypadku drogowego, w którym zginął policjant z komisariatu w Kłomnicach, a drugi trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami. Do sądu trafił wniosek o aresztowanie podejrzanego. Do wypadku w miejscowości Grabowa (woj. śląskie) doszło we czwartek. Kierowca volkswagena passata uderzył w bok radiowozu stojącego na skrzyżowaniu. Pierwsze informację o zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24 od kierowców.
Rzecznik częstochowskiej prokuratury Tomasz Ozimek powiedział w piątek, że Przemysławowi B. zarzucono spowodowanie wypadku drogowego, w którym zginął funkcjonariusz policji, a drugi doznał ciężkich obrażeń ciała.
Nagle wjechał w radiowóz
Do wypadku doszło około godz. 12.30. Jak mówił we czwartek redakcji Kontaktu 24 podinsp. Marek Struski z Komendy Powiatowej Policji w Częstochowie, zderzyły się volkswagen passat i radiowóz Komisariatu Policji w Kłomnicach.
"Dojeżdżający do skrzyżowania od strony Warszawy w kierunku Katowic kierowca volkswagena z niewiadomych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bok stojącego na drodze podporządkowanej radiowozu" - relacjonował na antenie TVN24 podinsp. Struski. Jak dodał, siła uderzenia była tak duża, że pojazdy znalazły się poza jezdnią. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca passata był trzeźwy.
"Działania straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia. Na miejscu było już pogotowie, które zajęło się osobami poszkodowanymi" - powiedział Jacek Frymus z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Częstochowie.
Jechał za szybko?
Zdaniem śledczych kierowca naruszył przepisy ruchu drogowego znacząco przekraczając dozwoloną prędkość, nie dostosował też prędkości do warunków panujących na drodze, a później zahamował w taki sposób, że stracił panowanie nad samochodem. Podczas przesłuchania podejrzany potwierdził, że jechał volkswagenem, który uderzył w radiowóz, samego wypadku jednak nie pamięta. Wniosek o aresztowanie mężczyzny prokuratura motywuje tym, że w sposób rażący naruszył on przepisy ruchu drogowego. Jednym z dowodów w sprawie jest zapis z kamery umieszczonej w samochodzie jadącym za passatem. Zarejestrowała ona wypadek. Podejrzanemu grozi kara do ośmiu lat więzienia.
Zginął policjant, drugi ciężko ranny
"Dwóch policjantów, którzy jechali radiowozem, było reanimowanych. Policjanta prowadzącego auto nie udało się uratować. Drugi mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala" - powiedział przed godz. 14 podinsp. Struski. Kierowcy volkswagena nic poważnego się nie stało. Trafił do szpitala na obserwację i był opatrywany przez chirurgów ortopedycznych.
Policjant, który zginął miał 28 lat. Pracował na komisariacie w Kłomnicach. Drugi, 35-letni mundurowy, doznał ciężkich obrażeń.
Śląscy policjanci złożyli rodzinie nieżyjącego policjanta wyrazy ubolewania. Szef śląskiej policji nadinsp. Krzysztof Jarosz przyznał już zapomogi finansowe rodzinom policjantów i zobowiązał się do udzielenia im wszelkiej możliwej pomocy.
Autor: ap, js,aka//tka,aw